Tydzień temu widziano go pod Czarnkowem. W czwartek rano ktoś natknął się na niego na granicy lasu przy wsi Marzenin. W tamtejszych lasach spotkał go leśniczy Leśnictwa Ustronie Artur Kaczmarek. - Ciekawe przeżycie. Nie słyszałem, by w tych okolicach widziano wcześniej żubra. Był spokojny, pewnie tyle już przeszedł, że jest już przyzwyczajony do widoku ludzi - mówi Artur Kaczmarek. Potem żubr przemieścił się w kierunku Rąpina o godz. 18 wyszedł z lasu na pole, gdzie kilkunastu mieszkańców miało szczęście się na niego natknąć.
Prawdopodobnie ten młody żubr odłączył się od stada spod Mirosławca (okolice Wałcza).
Więcej o sprawie przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu "GL" dla północy regionu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?