Firma oszacowała straty, spowodowane dwugodzinnym przestojem, na milion złotych.
Sprawą legalności strajku, zorganizowanego przeciwko prywatyzacji spółki, już dwukrotnie zajmowała się prokuratura. Potwierdzała, że akcja była nielegalna, ale za każdym razem sprawę umarzała, nie widząc znamion przestępstwa w działaniach związkowców.
- Chcemy by sąd ostatecznie rozstrzygnął kwestie tego strajku. Skoro strajk był nielegalny, to czy jest ktoś winny czy nie - powiedział rzecznik KGHM Dariusz Wyborski.
Proces jednak nie rozpoczął się, nie doszło bowiem od odczytania aktu oskarżenia ze względu na nieobecność obrońcy jednego z oskarżonych. Rozprawa została wyznaczona na marzec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?