Zwierciadła na Złotym Domu w Zielonej Górze? Budynek znów jest na sprzedaż!

Nasz Czytelnik, Adam Ziembicki mieszka w kamienicy przy ul. Krawieckiej. – To ładne mieszkanie, ale niestety od wielu lat mam poważny problem. Miejscy urzędnicy popełnili błąd zezwalając na tak bliską zabudowę i umiejscowienie Złotego Domu według obecnego projektu. Po tym jak już postawiono budynek okazało się, że jego elewacja całkowicie zasłoniła mi dostęp do słońca. Od tego czasu żyję z rodziną w mieszkaniu odciętym od normalnego światła – twierdzi pan Adam.

Mężczyzna twierdzi, że zwrócił się w tej sprawie do sądu w Zielonej Górze. – Wygrałem pewne odszkodowanie, ale to nie do końca załatwiło sprawę. Uważam, że miasto powinno naprawić swój błąd, trzeba doświetlić mój lokal. I nawet sam znalazłem i sprawdziłem już pewne rozwiązanie, które nie generuje wielu kosztów. Na elewacji Złotego Domu, na wysokości ok. 9 metrów, na wentylacji, zamontowałem bezinwazyjnie kryształowe zwierciadło o wymiarach 120 na 60 cm. Okazało się, że już takie prowizoryczne rozwiązanie daje pozytywnego efekty – przekonuje nas rozmówca.

Pan Adam chciałby, aby teraz wspólnie z miastem jak i właścicielem Złotego Domu przygotować profesjonalny projekt. – Zależy mi, żeby zrobić to właściwie, bo teraz żyję w pewnej luce prawnej. Problem jednak w tym, że nie mogłem nawiązać kontaktu z poprzednimi właścicielami budynku a teraz okazało się, że ten znów jest na sprzedaż. Nie wiem, co mam zrobić. Mam nadzieję, że miasto pomoże – twierdzi Adam Ziembicki.

W sprawie Złotego Domu skontaktowaliśmy się z przedstawicielem syndyka. – To prawda, obecny właściciel budynku znajduje się w stanie upadłości. Syndyk przygotowuje już dokumenty dotyczące dziewięciu nieruchomości, w tym Złotego Domu w Zielonej Górze. Najprawdopodobniej zostaną one sprzedane, ale to może potrwać nawet rok czasu – tłumaczy Robert Skwierzyński. Czy zainteresowanie nieruchomością jest duże? – Potencjalni klienci dzwonią, wypytują o pewne szczegóły, ale na razie warunki ewentualnej sprzedaży nie są ustalone. Badamy rynek – mówi Skwierzyński.

Czy z syndykiem kontaktowali się sąsiedzi Złotego Domu z uwagami? – Nie, według mojej wiedzy nie było takich sygnałów – twierdzi nasz rozmówca. – Jeżeli jeden z okolicznych mieszkańców chciałby zainstalować zwierciadła doświetlające to powinien się do nas zwrócić na piśmie w tej sprawie – dodaje.

Prezydent Janusz Kubicki również nie jest zaznajomiony z kłopotem pana Adama. – Jeżeli jeden z mieszkańców ma problem to powinien zwrócić się do urzędu miasta ze swoją propozycją. Na pewno przyjrzymy się sytuacji – mówi włodarz Zielonej Góry. I jednocześnie dodaje, że na razie magistrat nie ma żadnych informacji ze strony syndyku dotyczących planów związanych ze Złotym Domem.

Wideo: Nawałnica nad Zieloną góra doprowadziła do podtopień i zalania garaży