Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

100 konkretów, jak 3x15 i 4xTAK. Komentarz Roberta Bagińskiego

Robert Bagiński
Robert Bagiński
Robert Bagiński
Za nami weekend cudów. Wyborca jest dziś jak osiołek z wiersza Fredry. Liderzy partii fundują mu obfitość ponad miarę. Wybór, który akurat w demokracji jest rzeczą naturalną, osłowi w żłoby dano: w jednym owies, a w drugim siano.

Mój pilot do przełączania kanałów rozgrzał się w sobotę do czerwoności. Wszystko z powodu nieustannego przełączania programów. Z TVP Info, na Polsat News, a potem na TVN 24. I tak cały czas. Z Kaczyńskiego na Tuska, a potem na Hołownię i Biedronia. Z Końskich do Tarnowa. W tę i z powrotem. Raz, przez pomyłkę, wcisnąłem Chosŏn Chung’ang T’ellebijyon z Korei Północnej.

Nie od razu zauważyłem różnicę. Jakiś facet przemawiał do jednakowo ubranych działaczy Partii Pracy Korei. W pierwszej chwili myślałem, że to Donald Tusk, ale szybko zorientowałem się, że nie jest ryży i jest trochę przy kości. To był Kim Dzong Un, choć cała reszta się zgadzała, a obraz bezmyślnie przytakujących mu działaczy o twarzach niezmąconych myśleniem, nie różnił się niczym od tego, co widziałem chwilę wcześniej w TVN-ie. Jest coś interesującego, że najbardziej proeuropejska partia w Polsce, nie jest tak szara i nudna, jak ta z Korei, a jej działacze, zamiast mało modnych uniformów, wybrali białe koszule od Hugo Bossa, Loro Piana czy Pierre Cardin.

Z wypowiedzi fachowców od PR-u wywnioskować można, że chodzi o to, aby pokazać, że Platforma Obywatelska jest bliżej ludzi. Nie w garniturach, ale samych koszulach. Dobrze, że w gaciach, bo zwykłym ludziom, nawet to chcieli zabrać. – Naszym celem jest człowiek i chcemy być blisko niego – mawiał pewien dowódca oddziału egzekucyjnego, kiedy rozmawiał z podkomendnymi. Po tym, jak opozycja przez lata bycia w opozycji, ostatecznie oderwała się od społeczeństwa, stając się bytem samodzielnym, choć z powodu demokracji, uzależnionym od wyborców, takie triki z mundurkami mogą kilka procent dodać.

- Prawdy szukajcie w faktach – czytamy w Księdze Hanów, chińskim dziele historycznym z pierwszego stulecia naszej ery. Na spotkaniu ludzi w białych koszulach, Tusk przedstawił 100 konkretów na pierwszych 100 dni rządzenia. Tysiącletnia Rzesza przetrwała lat dwanaście, konkrety Platformy Obywatelskiej, gdyby jakimś cudem zwyciężyła, skończyłyby jak chleb z konwencji w Tarnowie. Na podłodze i pod śmietnikiem. Tak, jak to było z 3x15 i 4xTAK. Minimalna szansa, że rząd Zjednoczonej Prawicy da radę przez kolejne cztery lata, jest lepsza, niż pewność tego, że Tusk i ekipa, znów oszukają społeczeństwo w 100 dni.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska