Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 grudnia 1981: To był zamach stanu

oprac. (decha)
31 sierpnia 1982 r. w demonstracji pod katedrą w Gorzowie, którą rozpędzała milicja i ZOMO, brało udział około 5 tys. osób.
31 sierpnia 1982 r. w demonstracji pod katedrą w Gorzowie, którą rozpędzała milicja i ZOMO, brało udział około 5 tys. osób. fot. Ireneusz Grzegolec
Liczba ofiar śmiertelnych stanu wojennego szacowana jest na od 50 do 100 osób.

Stał się faktem 13 grudnia 1981r na mocy uchwały Rady Państwa. Poparty został przez Sejm uchwałą z dnia 25 stycznia 1982 roku. Został zawieszony 31 grudnia 1982 r., a zniesiono go 22 lipca 1983 roku.

Robert, czterdziestokilkuletni zielonogórzanin, 13 grudnia wspomina zupełnie normalnie. Nagrywał z radia nową płytę zespołu Pink Floyd, gdy zobaczył wojsko otaczające centralę telefoniczną przy ul. Łużyckiej.

- Pamiętam, to, co wszyscy - dodaje Marianna Bojko ze Świebodzina. - Najpierw Jaruzelskiego na ekranie telewizora, który mówi o stanie wojennym. Później żołnierzy grzejących się przy koksowniku na drodze do Zielonej Góry.

Czołgi na ulicach

Norman Davies nazwał wprowadzenie polskiego stanu wojennego z 1981 przez Wojciecha Jaruzelskiego "najdoskonalszym zamachem wojskowym w historii nowożytnej Europy". Wątpliwości, że był to zamach stanu nie mają inni historycy - Andrzej Ajnenkiel, Wojciech Roszkowski, Andrzej Friszke. Inni mówią o ratowaniu niepodległości Polski.

13 grudnia o godzinie 0:00 w nocy oddziały ZOMO rozpoczęły ogólnokrajową akcję aresztowań działaczy opozycyjnych. W dniu wprowadzenia stanu wojennego do akcji ruszyło ok. 70 tys. żołnierzy, 30 tys. funkcjonariuszy MSW oraz bezpośrednio na ulicach miast 1.750 czołgów i 1,4 tys. pojazdów opancerzonych, które stały się symbolem stanu wojennego. MON powołało dziesiątki tysięcy rezerwistów. Zmilitaryzowano wiele instytucji (skierowano do nich 8 tys. komisarzy wojskowych, w tym 400 do resortów i instytucji centralnych).

Wyłączono komunikację telefoniczną (co spowodowało liczne przypadki śmierci osób, których nie można było przewieźć do szpitali karetkami pogotowia), wprowadzono cenzurę korespondencji oraz godzinę policyjną, wstrzymano wydawanie prasy, zamknięto granice państwa i lotniska cywilne.

Setka ofiar?

W ciągu pierwszego tygodnia trwania stanu wojennego w więzieniach i ośrodkach internowania znalazło się ok. 5 tys. osób. Ogółem zostało internowanych ok. 10 tys. osób. Byli to głównie przywódcy NSZZ "Solidarność", doradcy związku i związani z nim intelektualiści oraz działacze opozycji demokratycznej. 4 tys. osób, głównie przywódcom i uczestnikom strajków i protestów, już 24 grudnia przedstawiono zarzuty prokuratorskie i osądzono, zwykle na kary więzienia.

W 2006 roku Instytut Pamięci Narodowej oszacował liczbę ofiar śmiertelnych stanu wojennego na 56 osób. Z kolei badająca zbrodnie stanu wojennego Nadzwyczajna Komisja Sejmowa w latach 1989-1991 określiła, że całkowita liczba ofiar śmiertelnych sięga ponad stu osób. Nie wyjaśniono ok. 90. przypadków tajemniczych morderstw politycznych dokonanych przed i po 1989.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska