To był polski wieczór na 22. Festiwalu Kina Wschodnioeuropejskiego. Najpierw Aleksandra Terpińska odebrała główną nagrodę za "Święto Zmarłych" w Konkursie Kina Krótkometrażowego (2.500 euro). Potem napięcie rosło. Katarzynie Kwiatkowskiej, która niesie film "Dzień Kobiet" (nie schodzi z ekranu) nagrodę za rolę żeńską "zabrały" dwie aktorki z rosyjskiego "Kokoko". Nie zdobył laurów za rolę w "Jesteś Bogiem" Marcin Kowalczyk... ale już reżyser tego przeboju polskich kin - Leszek Dawid został wywołany na scenę Hali Miejskiej. Odebrał nagrodę dla najlepszego reżysera (7.500 euro).
I przychodzi moment ogłoszenia laureata głównej nagrody FilmFestival Cottbus (20 tys. euro). Sala zamiera, na ekranie wyświetlony zostaje fragment nagrodzonego filmu. I jest to... "Dzień Kobiet" Marii Sadowskiej! Reżyserka nie wierzy, płacze ze szczęścia, na szyję rzuca się jej siedząca obok Katarzyna Kwiatkowska. Szok!
- Nigdy nie dostałam żadnej nagrody, nawet Fryderyka... Nagrody mnie omijały - mówi nam polska reżyserka i jednocześnie wokalistka pół godziny później, w przerwie między telefonami do bliskich i producenta filmu.
"Dzień Kobiet" - historia pracownicy sieci dyskontowych marketów, która podejmuje się samotnej walki z nieludzkim systemem działania firmy - planowana jest 8 marca 2013 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?