[galeria_glowna]
Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski zapewnia, że MSZ jest w stałym kontakcie z rodzinami porwanych Polaków. Jak dodaje zostały powiadomione także wszystkie nasze placówki w rejonie porwania, a także w innych regionach świata.
Paszkowski zapewnia, że nasze placówki podjęły energiczne działania, polegające na utrzymywaniu stałego kontaktu z armatorem, flotą brytyjską i amerykańską oraz innymi flotami znajdującymi się w rejonie porwania.
Jak dodaje Piotr Paszkowski informacje na temat porwanej załogi polskie MSZ otrzymuje głównie od norweskiego armatora oraz władz w Oslo, które powołały w sprawie porwanego statku sztab kryzysowy.
Statek porwano niedaleko miejsca gdzie kilka miesięcy temu uprowadzono supertankowiec Sirius Star. Na jego pokładzie również znajdowali się Polacy. Celem tamtego uprowadzenia był okup wysokości 3 mln. dolarów. Gdy somalijscy piraci otrzymali pieniądze, uwolnili porwaną jednostkę.
- Z naszego porwania nikt nie wyciągnął żadnych wniosków - powiedział TVN24 kapitan porwanego w 2008 roku u wybrzeży Somalii supertankowca "Sirius Star" Marek Niski. - Wiedza jaką posiadam mogłaby się niezwykle przydać w obecnej sytuacji - dodał.
Marek Niski był zaskoczony, gdy po uwolnieniu jego jednostki, żadne służby nie skontaktowały się z nim. - Było dla mnie dużym zaskoczeniem, że nikt nie zainteresował się unikalną wiedzą, jaką nabyliśmy na temat działania somalijskich. Byliśmy przecież w ich rękach - powiedział Niski.
Członek załogi "Sirius Star" przyznał, że w innych krajach takie działania służb są "normalne". W Polsce "działania medialne są ważniejsze niż zdobywanie wiedzy".
Jak opowiada Niski, póki piraci nie poznają dobrze statku jest nadzieja na odbicie załogi siłą. - Później z lądu przybywa dużo więcej bandytów i mają więcej broni. Wtedy jest już za późno na odbijanie załogi - ocenił marynarz uwolniony kilka miesięcy temu z rąk piratów.
"Sirius Star", którego Marek Niski był kapitanem został uwolniony po 3 miesiącach, po otrzymaniu przez porywaczy 3 mln dolarów okupu. Była to najbardziej spektakularna akcja piratów.
Z danych Międzynarodowego Urzędu Morskiego (IMB) wynika, że w 2008 roku somalijscy piraci zaatakowali około 110 jednostek, z których uprowadzili 42. Wody somalijskie i Zatokę Adeńską patrolują jednostki ośmiu państw. Celem misji jest ochrona transportów z pomocą humanitarną, jak również zabezpieczenie szlaków handlowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?