300 tancerzy na parkiecie w Świdnicy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Emocje są ogromne, bo ostateczne wyniki poznamy dopiero wieczorem. Żaden zawodnik pomimo tremy nie traci jednak dobrego samopoczucia. Każdy ma szansę na upragnione pierwsze miejsce.

- W turnieju o puchar wójta gminy Świdnica rywalizuje dzisiaj około 150 par z zachodniej Polski - mówi Krzysztof Kociński, współorganizator i jeden z jurorów turnieju. - Zwycięzców wybierze dziewięciu sędziów. Ja, jako juror, oczekuję od zawodników dobrego poczucia rytmu. Oczywiście techniczne aspekty są równie istotne. Dużo uwagi przykłada się również do charyzmy, jaką zaprezentują uczestnicy - dodaje K. Kociński.

Zieloną Górę w turnieju reprezentuje szkoła tańca Gracja. To najliczniejsza grupa na zawodach. Łącznie zaprezentuje się aż 22 zawodników. Nastroje w drużynie są bardzo pozytywne. - W Świdnicy zawsze tańczy się bardzo dobrze. Jest tu bardzo ładny obiekt, organizacja jest również na wysokim poziomie - mówi Dominika Jabłońska, dyrektor szkoły tańca Gracja. - Nasi zawodnicy zawsze bardzo dobrze się tu czują. Kondycja naszych podopiecznych jest bardzo dobra. Przygotowujemy nasze dzieciaki, że rywalizacja nie jest czymś najważniejszym w tańcu, bo nie oszukujmy się, jest to sport bardzo niewymierny. Ale nie oszukujmy się, każdy chce wypaść jak najlepiej i zająć wysokie miejsce - stwierdza pani Dominika.

Przeczytaj także: Bledzew pamiętał o jubileuszu Chrztu Polski [ZDJĘCIA]

Jednymi z zielonogórskich zawodników są Kasia Orzechowska i Gracjan Lewandowski. Zgodnie mówią, że trema jest, ale przede wszystkim liczy się dobra zabawa. - Stres nas motywuje, żeby dać z siebie wszystko. Poza tym mamy z tego dużo frajdy - mówi Gracjan. - Postaramy się zająć jak najlepsze miejsce, w końcu przygotowywaliśmy się do tego dnia ponad trzy tygodnie - dodaje Kasia. Zawodnicy, jak mówią, trenowali cztery razy w tygodniu po trzy godziny. Gracjan i Kasia łącznie trenują taniec już od siedmiu lat. Ze sobą tańczą od roku.