Zajście miało mieście 20 lutego. Oskarżony przyszedł do restauracji ze swoją znajomą. Oboje pili alkohol. Właścicielem lokalu jest mieszkaniec Szprotawy, który wielokrotnie zlecał 42-latkowi różne prace dorywcze.
Kiedy w lokalu para wypiła to co wcześniej zamówiła, zabrakło im pieniędzy na kolejna butelkę wina. Oskarżony zażądał wtedy pieniędzy od właściciela lokalu, swojego pracodawcy. Ten oczywiście odmówił. Wtedy został pobity, napastnik wyciągnął mu z kieszeni portfel, w którym było ponad 300 zł.
Kiedy wyszedł z lokalu, wyjął pieniądze z portfela i wyrzucił go do kontenera na śmieci. Poszedł do sklepu, gdzie za około 150 złotych kupił m. in. alkohol.
Czterdziestodwulatek przyznał się do przedstawionego mu zarzutu. Został tymczasowo aresztowany. Oskarżony działał w warunkach recydywy, czyli powrotu do przestępstwa. Za dokonanie rozboju, grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 do 15 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?