A jak angina, alkohol, ananas. Obalamy medyczne mity

Czy to prawda, że wycięcie migdałków chroni nas przed anginą? Czy alkohol pomaga trawić tłuste potrawy, a ananas nas odchudza? Co jest faktem, a co mitem - pytamy ekspertów.

Wycięcie migdałków to sposób anginę?

dr nauk med. Grzegorz Matyja, specjalista otolaryngolog:

1. Co mają migdałki do anginy?
Angina to dosłownie zapalenie migdałków podniebienia. Dlatego na pytanie, czy wycięcie migdałków zapobiega anginie, trzeba odpowiedzieć: tak! Ale należy sobie zadać pytanie, czy warto usuwać migdałki i kiedy to robić? I tu odpowiedź nie jest już taka oczywista. To tak, jakby ktoś miał chorą rękę. Gdyby tę rękę odciął, to nie byłoby choroby, ale też ręki… Tak samo jest z migdałkami. Jeżeli się je wytnie, to na anginę człowiek nie zachoruje. Jednak wycięcie migdałków nie uchroni go przed innymi chorobami górnych i dolnych dróg oddechowych.

2. Kiedy powinniśmy usunąć migdałki?
Mamy bardzo ścisłe kryteria medyczne, kiedy migdałki podniebienia należy usuwać, a kiedy nie. Z grubsza można powiedzieć, że jeśli chorują, ale można je wyleczyć, to raczej się o nie walczy. Zwłaszcza u dzieci. U dorosłych, jeżeli nie możemy sobie z nimi poradzić, wtedy się je wycina i jest duża szansa, że pozbędziemy się ogniska choroby. I to nie tylko gardła, ale i całego organizmu, bo chore migdałki mogą rzutować na serce, stawy, nerki. Ale jeśli ktoś za bardzo się pospieszy i niepotrzebnie usunie migdałki, to będzie strata!

3. Dlaczego? Zawsze przekonywano nas, że zabieg ten oznacza same plusy
Migdałki to tkanka, która w pewien sposób służy człowiekowi. Pomaga w podniesieniu odporności, służy do tego, żeby rozpoznawać alergeny z otoczenia, zwłaszcza te, które spożywamy, uczy organizm, co jest dobre, a co złe. To takie nasze wojsko. Jeżeli jego żołnierze to sami maruderzy, to trzeba ich wyrzucić. Ale jeśli jest szansa, że się wojsko weźmie się w ryzy, wtedy będzie przydatne. Lepiej więc migdałki mieć niż nie!

Alkohol pomaga trawić tłuste jedzenie?

dietetyczka Monika Skrzyńska:
- Jedynie niewielka ilość wina, np. lampka do obiadu, może dobrze wpływać na trawienie, bo ułatwia wydzielanie soków żołądkowych. Natomiast żaden inny alkohol, nawet na bazie ziół, nie pomaga w trawieniu. Jeśli już coś w nim działa, to właśnie te zioła, a nie alkohol. Myślę, że mit wziął się stąd, że alkohol to taki związek, w którym się wszystko rozpuszcza. Poza tym działa rozkurczowo, stąd wrażenie, że na żołądku robi się lżej. Ale to tylko złudzenie, bo w rzeczywistości alkohol utrudnia wchłanianie pokarmów. Niszczy wątrobę, niszczy trzustkę, która wydziela enzymy trawienne. A jeśli ktoś po posiłku musi sięgać czy to po alkohol, czy nawet po herbaty ziołowe, to znak, że ma kłopoty i powinien np. zmienić dietę na lekkostrawną.

Ananasy skutecznie nas odchudzają?

dietetyczka Julita Krawczyk:
- Ananasy, oczywiście mówimy o świeżych owocach, a nie tych z puszki, są bardzo nisko kaloryczne i mają dużo błonnika, więc na długo zaspakajają głód. Zawierają też bromelainę. To enzym, który pobudza przemianę materii, szczególnie pomaga strawić białko. Ananasy to również źródło cennych witamin. Zawierają np. witaminę C, która rozpuszcza tłuszcz i zwalcza wolne rodniki. Dalej - witaminy z grupy B, które poprawiają wydolność organizmu. Ananasy to też wapń, fosfor i potas, który usuwa z organizmu nadmiar wody i kwas moczowy. Owoce będą więc sprzymierzeńcami w walce z cellulitem. Jednak same niczego nie zdziałają! Nie pomogą nam zrzucić zbędnych kilogramów, jeżeli nie będą elementami dobrze skomponowanej diety. A już mowy nie ma, żeby owoce miały nam np. zastąpić wszelkie inne posiłki! Mówię o takich eksperymentach, że ktoś przez kilka dni je wyłącznie ananasy. Ananasy wspomagają dietę, jak najbardziej powinny się pojawić w naszym jadłospisie, ale wszystkiego za nas nie zrobią.

Dołącz do nas na Facebooku **

**. Kliknij "Lubię to" i obserwuj i komentuj najlepsze artykuły publikowane w systemie Piano.

Oferty pracy z Twojego regionu