Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Topolski: - Nie obiecuję cudów

Paweł Tracz 0 95 722 69 37 [email protected]
ADAM TOPOLSKIMa 58 lat. Były zawodnik m.in. Warty Poznań, Legii Warszawa i klubów amerykańskich. Trzykrotnie zdobył Puchar Polski. Jako trener prowadził m.in. Sokoła Pniewy, Zagłębie Lubin, Lecha Poznań i Tura Turek. Ostatnio pracował w trzecioligowej Unii Swarzędz, od wtorku w GKP.
ADAM TOPOLSKIMa 58 lat. Były zawodnik m.in. Warty Poznań, Legii Warszawa i klubów amerykańskich. Trzykrotnie zdobył Puchar Polski. Jako trener prowadził m.in. Sokoła Pniewy, Zagłębie Lubin, Lecha Poznań i Tura Turek. Ostatnio pracował w trzecioligowej Unii Swarzędz, od wtorku w GKP. fot. Bogusław Sacharczuk
Rozmowa z Adamem Topolskim, nowym trenerem pierwszoligowych piłkarzy GKP Gorzów

- Długo zastanawiał się pan nad propozycją z Gorzowa?
- Pierwszą otrzymałem jeszcze jesienią, ale wówczas wybrany został Czesiu Jakołcewicz. Ostatnio byłem trenerem dwie klasy niżej, ale przyznaję, że wysokiego poziomu już mi brakowało. Lubię wyzwania, więc nie wahałem się ani chwili.

- Sytuacja GKP jest nie do pozazdroszczenia...
- Skromny dorobek na wiosnę to również wina braku szczęścia. Często tak bywa, że marnuje się trzy okazje w meczu i gubi się punkty. Jest ich mało, ale zespół jest lepszy niż pokazuje to tabela. Zawodnicy mają wystarczające umiejętności do walki w pierwszej lidze. Już na pierwszych zajęciach zmieniłem nieco ustawienie i sposób gry. Dlatego jestem dobrej myśli przed sobotnim meczem z Turem Turek.
- W dotychczasowych spotkaniach sporo pretensji było pod adresem bramkarzy...
- Radek Janukiewicz ma duży potencjał, ale pokutuje u niego to, że za bardzo chce się pokazać. Wychodzi na przedpole, dużo biega. Przekonuję go, żeby nie podchodził to tego zbyt impulsywnie, a na większym luzie. Jeżeli będzie robił tylko to, co do niego należy i bez podpalania się, to będzie dobrze.

- U poprzedniego szkoleniowca Paweł Kaczorowski był na cenzurowanym. Jak będzie u pana?
- Paweł jest przywrócony do zespołu. Ma szeroką wiedzę o drużynie i wpływ na poszczególnych chłopaków. Zgadzam się z nim, że nie jest jeszcze przygotowany do grania od pierwszej minuty. Sam podkreśla, że jest trochę zaniedbany, ale spokojnie. Na pewno w sobotę usiądzie na ławce rezerwowych.
- Jaka jest szansa na wyciągnięcie GKP z otchłani?
- Cudów nie obiecuję, bo o tym, że sytuacja jest trudna, każdy wie. Celem są baraże i są one w naszym zasięgu. Już do końca każdy mecz będzie o życie. Od pierwszych zajęć pracuję nad tym, aby drużyna wyszła na boisko z wiarą w sukces. Potrzebujemy też wsparcia kibiców. Zapomnijmy o tym, co było i razem napiszmy nowy, przyjemny rozdział.

- Rola "strażaka" panu odpowiada?
- Już wiele razy podejmowałem się tego zadania. Doświadczenie mam bogate, więc przez tyle lat wypracowałem sobie metodę mobilizacji. Zagłębie Lubin wyciągnąłem do baraży przychodząc pięć kolejek przed końcem!
- Już jako zawodnik miał pan opinię gościa z charakterem...
- A co mamy do stracenia? Patrzę na chłopaków, a oni są przybici. Ale nie wolno się załamywać, tylko trzeba grać! Skazują nas na spadek, to pokażmy, jak mocno się mylą. Nie ma sytuacji bez wyjścia. W życiu nie z takich opałów wychodziłem bez szwanku.

- Jak reaguje pan w trakcie meczu?
- Czytam grę, ze spokojem patrzę, jakie błędy skorygować. Ale kiedy trzeba, to reaguję bardzo żywiołowo. Zawodnicy muszą wiedzieć, że w pewnych momentach na ławce trener też "kipi". Ale robię to rozsądnie, żeby nie zrobić krzywdy chłopakom i sobie.
- Umowa obowiązuje do czerwca. Zostanie pan w Gorzowie na dłużej?
- Przyszedłem, żeby coś wnieść do GKP i go utrzymać. Nie podchodzę do tematu, że jak podołam zadaniu, to mam pracę na kolejną rundę. Jeśli jednak będzie taka wola zarządu, to usiądziemy do rozmów.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska