Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera cmentarna: nagrobki nie zgadzają się ze szczątkami bliskich!

Alicja Kucharska
Cmentarz komunalny w Świebodzinie
Cmentarz komunalny w Świebodzinie Alicja Kucharska
W październiku do urzędu miasta wpłynęła skarga dotycząca nienależytego wykonania obowiązków Burmistrza Świebodzina w zakresie pochówku zmarłego. Rodzina próbując uporządkować cmentarne kwatery odkryła szokującą prawdę, że nagrobki nie zgadzają się ze szczątkami pochowanych bliskich.

Wyjaśnianie zawiłej i skomplikowanej sprawy doprowadziło do uznania skargi za bezzasadną. Jak dowiadujemy się od Pawła Galimowskiego, z ramienia gminy zarządzającego cmentarzem komunalnym w Świebodzinie, winna sytuacji jest administracja cmentarza z lat 90 – tych. – W latach 78 i 79 pochowano dziadków klientki, w dwóch osobnych grobach, pokrytych wspólnym nagrobkiem. W 1991 roku nagrobek ten został usunięty przez rodzinę, która chciała pochować z lewej strony innego członka rodziny, ciotkę dla skarżącej – wyjaśnia Paweł Galimowski tłumacząc, że problemy zaczęły się, gdy zakład kamieniarski, prawdopodobnie w wyniku pomyłki, zamiast z lewej, postawił zmarłej nagrobek po prawej stronie grobu, natomiast po stronie lewej stanął ponownie nagrobek dziadków, nie pojedynczy, zgodny z liczbą miejsc, a podwójny. W związku z tym rodzina zajęła dodatkowe miejsce wprowadzając w błąd administrację cmentarza, która pobrała opłatę za dwa, a nie jedno miejsce. Dopiero pochówek ojca skarżącej wykazał, że groby mają nieodpowiednio ustawione nagrobki.

Odkrycie stało się kwestią, którą rodzina i gmina chciały wyjaśnić, gdyż ojciec skarżącej zgodnie z dokumentami, wpisany jest w grób jej dziadków, podczas gdy faktycznie znajduje się tam ciało ciotki skarżącej – Cele mamy zbieżne, chcielibyśmy uporządkowania tej kwestii. Jedynym sposobem jest ekshumacja, na którą musi zgodzić się rodzina. Mieliśmy wszystko uzgodnione, jednak nagle niektórzy członkowie rodziny cofnęli zgodę na ekshumację, w związku z czym nie mogliśmy podjąć działań wyjaśniających i porządkujących. Zgodnie z prawem decyzję o ekshumacji może podjąć rodzina, uzyskując pozwolenie Państwowego Inspektoratu Sanitarnego bądź sąd lub prokuratura. Tu rodzina nie zajmuje jednoznacznego stanowiska, a skarga to próba nacisku na gminę, by ta wpłynęła na osoby, które zgody nie wyrażają. Burmistrz nie ma takich możliwości, to członkowie rodziny muszą dogadać się między sobą. Sytuacja spowodowana była działaniami rodziny skarżącej, tj. niewłaściwym ustawieniem nagrobków – wyjaśnia P. Galimowski.

Gmina nie unikając odpowiedzialności za błędy ówczesnej administracji cmentarza chciała ponieść koszta ekshumacji. Cel obu stron jest zbieżny, wykonanie poniekąd także: gmina do dalszych działań potrzebuje zgody rodziny, autorka skargi również, jednak tu nie może liczyć na pośrednictwo burmistrza, a bezpośrednią rozmowę z własną rodziną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska