Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera w lubuskiej PO. Pisze posłanka do premiera

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Tomasz Możejko nie chce komentować sprawy listu partyjnej koleżanki. Bożena Sławiak w liście napisała, że nie może tolerować postępowania szefowej lubuskiej PO.
Tomasz Możejko nie chce komentować sprawy listu partyjnej koleżanki. Bożena Sławiak w liście napisała, że nie może tolerować postępowania szefowej lubuskiej PO. Tomasz Gawałkiewicz
- Zagęszcza się sytuacja w lubuskiej PO. List posłanki Bożeny Sławiak do premiera Tuska oraz kontrola ABW w Urzędzie Marszałkowskim podgrzewają atmosferę do czerwoności. Do sprawy włącza się też prokurator.

To już prawdziwa burza w szeregach lubuskiej PO. Wszystko za sprawą listu posłanki B.Sławiak do premiera. Posłanka określa działania szefowej lubuskiej PO, Bożenny Bukiewicz, jako korupcyjne. Oczywiście w tle są poniedziałkowe wybory szefa lubuskiej PO. Nie od dziś wiadomo, że posłanka Sławiak jest zwolenniczką wiceministra Marcina Jabłońskiego, a Tomasz Możejko, który według posłanki Sławiak namawiał, by głosowano na ludzi popierających Bożennę Bukiewicz, właśnie człowiekiem obecnej szefowej partii. Smaczku sprawie nadaje też rozpoczęta w Urzędzie Marszałkowskim kontrola ABW. A wiadomo, że agencja podlega wiceministrowi Marcinowi Jabłońskiemu.

Ale wróćmy do listu. Podane są tam dwa przykłady korupcyjnej działalności. W pierwszym bohaterem jest Możejko, który poprzez sprzedaż nieruchomości, miał wpływać na głosowanie pani Romualdy. Pani Romualda odmówiła kontaktów z GL, ale dowiedzieliśmy się, że wspomnianą nieruchomość kupiła za gotówkę, w otwartym przetargu.
W drugim przypadku starosta sulęciński Dariusz Ejchart, członek SLD, a prywatnie zięć posłanki Sławiak, miał naciskać na członka PO Mariana Burdzego, by ten głosował na Tomasza Prozorowicza, kontrkandydata Sławiak na szefa sulęcińskiej PO. Zarówno Ejchart, jak też Burdzy, zaprzeczyli tym rewelacjom, a Burdzy na znak protestu zrezygnował z członkostwa w Platformie. Jednocześnie starosta zażądał, by posłanka sprostowała nieprawdziwe informacje w liście do premiera i zamieściła przeprosiny w ogólnopolskiej prasie. W czwartek po południu dostaliśmy też list posłanki Sławiak. Potwierdza ona, że wielokrotnie negatywnie wypowiadała się o sposobie prowadzenia PO przez Bożennę Bukiewicz. Dodaje, że przywództwo Bukiewicz sprawia, że Platforma traci zaufanie do rządów Donalda Tuska, którego posłanka ceni i szanuje.

Ale wróćmy jeszcze do wyborów w sulęcińskiej PO. Wspomniano o nich w czasie czwartkowej konferencji prasowej. Otóż posłanka Sławiak otrzymała 10 głosów, a Tomasz Prozorowicz 8 głosów. Natomiast trzy uznano za nieważne. Na jednej z kartek znak x zaznaczona na linii Prozowicza, ale poza kratką. Dlatego do zarządu regionu wysłano wniosek o unieważnienie wyborów i tym samym pozbawieniu posłanki funkcji przewodniczącej. - Wybory powinny być powtórzone - tłumaczył nam jeden z działaczy PO. Jednak zarząd regionu, rozpatrując skargę, uznał wybory w powiecie sulęcińskim za ważne.
W czasie wspomnianej czwartkowej konferencji prasowej można było odnieść wrażenie, że zrobiono to dla świętego spokoju.

Wróćmy jeszcze do konferencji prasowej. Uczestniczyli w niej m.in. Bożenna Bukiewicz, były wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski i marszałek Polak. Wszyscy zgodnie potępili postępowanie Sławiak. Wicemarszałek Niesiołowski powiedział, że wysłanie listu do premiera było sprawą naturalną, ale już przekazanie go mediom naganną. Tak naganną, że zainteresowana może ponieść karę partyjną. Na nasze pytanie, czy może zostać wydalona z szeregów, wicemarszałek Niesiołowski odmówił odpowiedzi. Z innych, ale nieoficjalnych źródeł wiemy, że taka możliwość jest bardzo realna.
Natomiast sama przewodnicząca Bukiewicz przekonywała, że ze sprawami poruszonymi w liście, nie powinna być łączona. - Przecież nie mogę odpowiadać za działania wszystkich członków partii - dodała.
Roman Witkowski, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, zapowiada rychłe postępowanie. - Musimy wcześniej zebrać materiały i przesłuchać panią poseł - dodał prokurator Witkowski.

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (19-20 października), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Kup aktualne wydanie "Gazety Lubuskiej" w wersji elektronicznej. Wyślij SMS o treści EGL na numer 72466 (koszt SMS-a to 2,46 zł). Otrzymany kod aktywuj na stronie **

www.e-lubuska.pl

**

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska