Akcja "Gazety Lubuskiej" : Nie zabieraj organów do nieba

Redakcja

1 grudnia 2007, 0:00

Dziękujemy wszystkim za poparcie naszej kampanii na rzecz ratowania ludzkiego życia poprzez przeszczep. Ale akcji nie kończymy.

Przez dwa tygodnie prowadziliśmy kampanię informacyjną poświęconą przeszczepom. Publikowaliśmy artykuły o tym dlaczego tak mało jest transplantacji w Polsce. Pytaliśmy o to lekarzy specjalistów, Czytelników. Bohaterami rozmów był ksiądz, a także osoby, które czekają na transplantację, już ją przeszły bądź najbliższa im osoba stała się po śmierci dawcą. Gazeta podjęła ten temat, aby namówić Czytelników do podpisania deklaracji zgody na przeszczep, która była dołączona do wydania piątkowego 30 listopada.

Ale na tym nie koniec. Akcję naszą poparł Urząd Miejski w Gorzowie Wlkp. Na swojej stronie zamieści nasze publikacje i elektroniczną wersję deklaracji do wydruku. Poza tym w gorzowskich autobusach i tramwajach zawisną ulotki informacyjne na temat naszej akcji. Serdecznie dziękujemy magistratowi i także Narodowemu Funduszowi Zdrowia w Zielonej Górze za wsparcie.

GDZIE ZNAJDZIESZ DEKLARACJĘ

www.gazetalubuska.pl/przeszczep

www.gorzow.pl

www.nfz-zielonagora.pl (w przyszłym tygodniu)

Deklarację możesz wydrukować, podpisz ją i noś przy sobie. Każdy z nas może uratować życie kilku bardzo potrzebującym pomocy ludziom. Jednym podpisem.

POWIEDZIELI NAM

Wioleta Bielawska, której syn dwa miesiące temu został dawcą czterech narządów: - Adam był dawcą serca, wątroby i nerek. Udało się uratować życie trzech mężczyzn i kobiety. Serce trafiło do chłopca prawie w wieku naszego syna. Chciałabym go poznać. Chciałabym móc się czasem skontaktować z jego rodziną. Człowiek po tym wszystkim czuje się odsunięty na bok, ale bardzo wspierają nas wszyscy znajomi i rodzina, i serdecznie im za to dziękuję.

Lek. med. Władysław Kościelniak, konsultant wojewódzki dla woj. lubuskiego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii: - To piękne i szlachetne dzieło (o akcji - red.), które mam nadzieję przyniesie pożądane efekty. Za pomysł, trud działania i Wasz entuzjazm pragnę serdecznie podziękować całemu zespołowi redakcyjnemu."

Krzysztof Pijarowski, szef stowarzyszenia "Życie po przeszczepie": - Pamiętam, że żyję dzięki czyjeś ofierze, decyzji jakiejś rodziny. Zrezygnowałem z pracy dziennikarskiej i zająłem się stowarzyszeniem, bo tak spłacam dług za dar życia.

Piotr Rubik, znany kompozytor i dyrygent: - Cieszę się, że mogę się włączyć w akcję. Jestem całym sercem za tym, żeby pomagać ludziom i ratować ich życie. Gdyby coś mi się stało, oddałbym na pewno swoje organy, by inni mogli żyć.

Damian Wójcik licealista, Czytelnik "GL": - Potrzeba więcej tego rodzaju akcji propagujących przeszczepy. Trzeba uświadomić, że kościół wyraża zgodę na pobieranie organów od ofiar wypadków. Zmienić podejście rodzin dawców.

Marcin Mich, fotografik z Międzyrzecza, Czytelnik "GL": - Podpiszę deklarację i zgodzę się na ewentualny przeszczep po mojej śmierci. Bardzo dobrze, że Lubuska propaguje transplantacje.

Z Katechizmu Kościoła katolickiego, art. 2296
Przeszczep narządów zgodny jest z prawem moralnym, jeśli fizyczne i psychiczne niebezpieczeństwa, jakie ponosi dawca, są proporcjonalne do pożądanego dobra biorcy. Oddanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności.

ZAPYTAJ LEKARZA NA CZACIE
Jeśli chcesz jeszcze czegoś dowiedzieć się o przeszczepach, warunkach, które musi spełnić dawca, jak wygląda całą procedura, czy rodzina musi się zgodzić na pobranie narządów?
Wejdź na stronę internetową "GL" - www.gazetalubuska.pl
W środę w godz. 11.30-12.30 czeka na Ciebie Władysław Kościelniak, ordynator Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii zielonogórskiego szpitala.

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.