Alarm bombowy w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Około 400 pracowników ewakuowanych!
W środę, 13 lutego, do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. dotarła informacja o bombie. Zarządzono ewakuacje wszystkich pracowników. Na miejscu jest policja i strażacy.
- Ewakuowani zostali wszyscy pracownicy urzędu. Miało to miejsce po godzinie 12 - mówi nam Katarzyna Wojciechowska w wydziału prasowego urzędu wojewódzkiego. Alarm bombowy sparaliżował prace urzędu. W sumie budynek opuścić musiało około 400 pracowników.
Na miejscu są policjanci, pogotowie gazowe i energetyczne. Mundurowi przyznają, że do podobnych alarmów doszło też w innych miejscach kraju. Wiarygodność tego typu zgłoszeń jest niska. Mimo wszystko na miejsce wysłano też pięć zastępów strażaków. - Zabezpieczamy działania policjantów i pomagamy w ewentualnej ewakuacji - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
Około godziny godziny 13 policjanci weszli do budynku LUW ze specjalnie przeszkolonym psem.
Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym
Alarm bombowy w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Około 400 pracowników ewakuowanych!
W środę, 13 lutego, do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. dotarła informacja o bombie. Zarządzono ewakuacje wszystkich pracowników. Na miejscu jest policja i strażacy.
- Ewakuowani zostali wszyscy pracownicy urzędu. Miało to miejsce po godzinie 12 - mówi nam Katarzyna Wojciechowska w wydziału prasowego urzędu wojewódzkiego. Alarm bombowy sparaliżował prace urzędu. W sumie budynek opuścić musiało około 400 pracowników.
Na miejscu są policjanci, pogotowie gazowe i energetyczne. Mundurowi przyznają, że do podobnych alarmów doszło też w innych miejscach kraju. Wiarygodność tego typu zgłoszeń jest niska. Mimo wszystko na miejsce wysłano też pięć zastępów strażaków. - Zabezpieczamy działania policjantów i pomagamy w ewentualnej ewakuacji - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
Około godziny godziny 13 policjanci weszli do budynku LUW ze specjalnie przeszkolonym psem.
Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym
Alarm bombowy w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Około 400 pracowników ewakuowanych!
W środę, 13 lutego, do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. dotarła informacja o bombie. Zarządzono ewakuacje wszystkich pracowników. Na miejscu jest policja i strażacy.
- Ewakuowani zostali wszyscy pracownicy urzędu. Miało to miejsce po godzinie 12 - mówi nam Katarzyna Wojciechowska w wydziału prasowego urzędu wojewódzkiego. Alarm bombowy sparaliżował prace urzędu. W sumie budynek opuścić musiało około 400 pracowników.
Na miejscu są policjanci, pogotowie gazowe i energetyczne. Mundurowi przyznają, że do podobnych alarmów doszło też w innych miejscach kraju. Wiarygodność tego typu zgłoszeń jest niska. Mimo wszystko na miejsce wysłano też pięć zastępów strażaków. - Zabezpieczamy działania policjantów i pomagamy w ewentualnej ewakuacji - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
Około godziny godziny 13 policjanci weszli do budynku LUW ze specjalnie przeszkolonym psem.
Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym
Alarm bombowy w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp. Około 400 pracowników ewakuowanych!
W środę, 13 lutego, do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. dotarła informacja o bombie. Zarządzono ewakuacje wszystkich pracowników. Na miejscu jest policja i strażacy.
- Ewakuowani zostali wszyscy pracownicy urzędu. Miało to miejsce po godzinie 12 - mówi nam Katarzyna Wojciechowska w wydziału prasowego urzędu wojewódzkiego. Alarm bombowy sparaliżował prace urzędu. W sumie budynek opuścić musiało około 400 pracowników.
Na miejscu są policjanci, pogotowie gazowe i energetyczne. Mundurowi przyznają, że do podobnych alarmów doszło też w innych miejscach kraju. Wiarygodność tego typu zgłoszeń jest niska. Mimo wszystko na miejsce wysłano też pięć zastępów strażaków. - Zabezpieczamy działania policjantów i pomagamy w ewentualnej ewakuacji - mówi Bartłomiej Mądry, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
Około godziny godziny 13 policjanci weszli do budynku LUW ze specjalnie przeszkolonym psem.
Zobacz też wideo: Brutalne pobicie w Zielonej Górze. Sprawcy wdarli się do mieszkania, bili kijem bejsbolowym i golfowym