Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ Lubuskie jest smaczne

Magda Weidner [email protected] 68 324 88 70
Takie przysmaki serwowano podczas wręczenia nagród konkursu "Gazety Lubuskiej" Nasze Dobre.
Takie przysmaki serwowano podczas wręczenia nagród konkursu "Gazety Lubuskiej" Nasze Dobre. Mariusz Kapała
Ser kozi zamkowy, pierogi z kapustą i grzybami leśnymi, kiełbasa żarska, ogórki kwaszone nadnoteckie. To tylko, niektóre smaki naszego województwa, które wytwarzane są już od ponad 25 lat.

- Wracamy do naszych korzeni. Do naszej lubuskiej tradycji. Do tego, co jest najpiękniejsze. To taki ukłon w stronę naszych babć, cioć, mam - mówi Grażyna Dereń ze wsi Lubiechnia Wielka, która zgłosiła do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi cztery produkty. Pierwszy z nich to schab tradycyjny słubicki. Przygotowanie jego wymaga czasu i pracy. Oprócz przypraw, charakterystyczny smak uzyskuje się poprzez wędzenie w zimnym dymie, drewnem starych odmian jabłoni i śliw. Taki proces podkreśla barwę i zapach schabu, ale także wydłuża jego świeżość. - Przepis przyjechał do nas wraz z polską ludnością Kresów Wschodnich w XIX wieku. I przekazywany był z pokolenia na pokolenie - opowiada pani Grażyna.

Na Liście Produktów Tradycyjnych znalazł się również chleb domowy na zakwasie o wyraźnym, lekko słonym, delikatnie kwaśnym smaku. Z wyczuwalną nutką zakwasu chlebowego. Tradycja jego pieczenia w piecu chlebowym opalanym drewnem sięga na naszych ziemiach okresu międzywojennego. Do tej pory mieszkańcy wsi z okolic powiatu słubickiego pieką chleb według przepisów rodzinnych i starej receptury. - Są jeszcze osoby, które kultywują tę tradycję. I chwała im za to, że nie oglądają pięciotysięcznego odcinka jakiegoś serialu, tylko robią coś naprawdę wyjątkowego - dodaje Grażyna Dereń.

Dwa ostatnie produkty, jakie opracowała pani Grażyna i zgłosiła to pierogi. Pierwsze z kapustą i grzybami leśnymi, na które przepis przywieziony został na tereny Lubuskiego po zakończeniu II wojny światowej przez przesiedleńców z okolic Stanisławowa i Lwowa. Ich wyjątkowość, a zarazem tajemnica tkwi w specyfice produktów pozyskiwanych z naszych pól, łąk, lasów. Oraz pierogi z kaszą gryczaną i twarogiem, które przywędrowały w czasie pożogi wojennej wraz z Polakami przesiedlonymi z okolic Stanisławowa, Lwowa, Tarnopola.

Kapustę kwaszoną nadnotecką i ogórki kwaszone nadnoteckie zgłosił Henryk Sondej ze wsi Lipki Wielkie. - Świat idzie do przodu i wszędzie trzeba produkować dużo szybko i tanio. A wiąże się to z tym, że ingeruje się środkami chemicznymi. Tradycja to jest to, co robione było przez pokolenia - opowiada pan Henryk. - W dzisiejszych czasach, gdzie rządzą markety nie ma już na nią miejsca bo jest po prostu za droga. Natomiast ja doszedłem do wniosku, że ponad 30 lat robię kapustę domowymi sposobami i zawsze była doceniania przez klientów. Trzeba więc to oddzielić. Pokazać, że mamy swoją lubuską tradycyjną kuchnię. Tak więc zgłosiłem dwa produkty na listę - dodaje.

Ponad rok na wpis czekała kiełbasa żarska. Wiadomo, że to towarzystwo elitarne, znalezienie się na liście nie jest takie proste. Trzeba wszystko udokumentować. Znaleźć świadków, którzy potwierdzą, że metody produkcji stosowane są od co najmniej 25 lat i stanowią element dziedzictwa kulturowego danego regionu. I tak kiełbasa żarska jest pierwszą, jak do tej pory i jedyną kiełbasą na liście woj. lubuskiego.

- Jej wyjątkowość polega m.in. na tym, że wszystko od początku robione jest ręcznie. Powstaje z najlepszego mięsa, które krojone jest ręcznie w kostkę. Wędzona jest kilka dni przy użyciu odpowiedniego rodzaju drewna - opowiada Mirosław Motyka z Masarni Motyka. - Receptura kiełbasy żarskiej przeniesiona została z Kresów Wschodnich na tereny Ziemi Lubuskiej wraz z przesiedleńcami z okolic Tarnopolu sięga 1946 rok - dodaje pan Mirek.

Lista produktów tradycyjnych podzielona jest na siedem kategorii. Najwięcej lubuskich pozycji zostało wpisanych na listę napojów. Jako tradycyjne uznane zostały: miód pitny - trójniak, piwo wschowskie, piwo witnickie, piwo zielonogórskie, wino gronowe, jarzębiak na winiaku, jarzębiak. A ostatnio, 5 grudnia - naturalnie mętne soki z Solnik. Już przesiedleńcy z Kresów Wschodnich używali owoców z ocalałych drzew, a w późniejszym okresie z drzew znajdujących się w sadzie w Solnikach, do produkcji m.in. soków.

- Są one wykonywane oczywiście z tradycyjnej receptury przekazywanej z "dziada pradziada" - opowiada Irena Lisowska-Szron. - Każdy sad w Solnikach ma wyjątkowe jabłka. Nasz region, klimat, ukształtowanie pagórkowate sadów wpływa właśnie na rodzaj i niepowtarzalny smak owoców - dodaje pani Irena. - Zgłosiliśmy soki, aby promować nasz region. Bo naprawdę lubuska kuchnia jest wyjątkowa i możemy pochwalić się pysznymi potrawami - przyznaje.

Nie można zapomnieć również o specyficznych produktach cukierniczo-piekarniczych. To w Lubuskiem piecze się bochen chleba starowiejskiego, chleb z dodatkiem nasion lnu, chleb bukowiński, strudel i szarlotkę z landsberską, której tradycja podtrzymywana jest na ziemiach gorzowskich. Możemy również pochwalić się miodem wielokwiatowym łąkowym z Doliny Noteci. Jego bogaty i niepowtarzalny smak i aromat zawdzięcza się nektarowi z kwiatów dziko rosnących na terenie doliny, czyli od Santoka do Drezdenka. Na terenie gminy Santok także przygotowywane są papierówki w syropie, które stanowią atrakcję regionu.

Lubuskie to także sery. W Siedlisku, niedaleko Nowej Soli, do tej pory mieszkańcy kontynuują tradycje serowarskie. To tutaj sery kozie zamkowe wciąż wytwarzane są z naturalnie ukwaszonego mleka.
Tak, mamy lubuską kuchnię tradycyjną. - Zacznijmy to szanować. Budujmy markę regionu poprzez produkty regionalne, tradycyjne, wyjątkowe. Przygotowywane przez nasze ciocie, babcie, mamy. To jest piękne! - przyznaje Grażyna Dereń. I smaczne.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska