Dzięki unikatowej technologii, zakład, znajdujący się na nowosolskiej strefie ekonomicznej, uznawany jest dziś za jeden z najnowocześniejszych, tego typu, na całym Starym Kontynencie. W 2013 roku uruchomiono tu już drugą linię produkcyjną. - Jako producent aluminiowych stopów odlewniczych jesteśmy najwięksi w Polsce, w całej Europie plasujemy się na czwartym miejscu. Mamy jednak większe aspiracje. W nowej strategii firmy założyliśmy sobie cel, by zostać numerem jeden - opowiadał w miniony czwartek Szymon Adamczyk, prezes Alumetalu. Wraz z kierownikiem całego zakładu, Janem Ożógiem, oprowadzał tego dnia po halach radnych z miejskiej komisji gospodarki.
Przypomnijmy: grupa Alumetal poza zakładem w naszym mieście posiada także dwa inne - w Kętach oraz w Gorzycach koło Sandomierza. - Lokalizacje nie są przypadkowe - zdradzał prezes. - Nową Sól wybraliśmy m.in. dlatego, że znajduje się blisko jednego z naszych głównych odbiorców, czyli Volkswagena, który jest w Poznaniu - tłumaczył S. Adamczyk.
Dziś w nowosolskim zakładzie pracuje około 150 pracowników, z czego 16 zatrudnionych jest w administracji. - Do tej pory zainwestowaliśmy w Nowej Soli około 140 mln zł - opowiadał podczas czwartkowej wycieczki prezes. Jak zaznaczał, współpraca zakładu z miastem jest wręcz modelowa. - Nowa Sól pozwoliła zrobić nam duży krok naprzód, by być czołówką w Europie. Nowe technologie, nowa nauka... A trzeba pamiętać, że aluminium to przyszłość - dodawał.
- To może warto pomyśleć o tym, aby postawić w Nowej Soli kolejną halę, w ramach planowanego przez państwa rozwoju? - zagadnął pod koniec spotkania radny Andrzej Cieślak. - Rozważamy każdą opcję. Dziś trudno jednak przesądzać o naszych planach, trzeba bowiem pamiętać, że w sprawie rozwoju, najważniejszy jest rynek sprzedaży - odpowiadał S. Adamczak.
- Obecnie trwa uzbrajanie południowej strefy ekonomicznej, może tam uda się przyciągnąć jakiegoś odbiorcę? - zagadywał z kolei Waldemar Jacheć. - Powiem państwu, że przed świętami odwiedziłem osobiście pana prezydenta, poprosiłem go o broszury i oferty miasta. Rozdawaliśmy je m.in. w Holandii, Niemczech, Francji... Wszystko po to, aby zainteresować ewentualnych odbiorców pomysłem na Nową Sól. Co z tego będzie? Zobaczymy - odpowiadał prezes. - Widać jednak, że macie się czym chwalić - zaznaczał.
Potrzebny parking
- A jak wygląda kwestia zatrudnienia? Czy jest z tym u nas problem? - pytał z kolei przewodniczący rady Piotr Szyszko. - Przez dwa ostatnie lata na sortowni wymieniło się 100 proc. załogi - odpowiadał kierownik zakładu, Jan Ożóg. - To prawda, pod tym względem jest pewien kłopot - przytakiwał S. Adamczak. - Owszem, praca nie jest lekka, ale w pozostałych dwóch zakładach takiego problemu nie mamy. - Trzon ludzi na produkcji, jest jednak stały - zaznaczał. Okazuje się, że sporym utrapieniem dla zakładu jest również brak dużego parkingu na strefie ekonomicznej. - Są dni, gdy przez nasz zakład przewija się nawet 60 ciężarówek, nie wszystkich jesteśmy w stanie pomieścić. A problem dotyczy tak naprawdę wszystkich firm na strefie - dodawał.
- Oczywiście, przekażemy wszystkie uwagi prezydentowi - odpowiedział na koniec przewodniczący komisji gospodarki, W. Jacheć.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?