Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Bartoszkiewicz wynalazł bardzo wydajny system segregacji śmieci

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
Andrzej Bartoszkiewicz jest pomysłodawcą niezwykle wydajnego systemu segregacji śmieci. / fot. Artur Lawrenc
Andrzej Bartoszkiewicz jest pomysłodawcą niezwykle wydajnego systemu segregacji śmieci. / fot. Artur Lawrenc
Wynalazca z Nowej Soli Andrzej Bartoszkiewicz jest pomysłodawcą niezwykle wydajnego systemu segregacji śmieci. System nosi nazwę "EKO AB”. To jedyne takie rozwiązanie w Europie, dzięki któremu odpady nie musiałby trafiać na wysypiska.

Nasz kraj od 2001 roku jest zobowiązany przez Unię Europejską zwiększać ilość wykorzystywanych wtórnie śmieci. Dokładnie 16 lipca 2010 minął pierwszy termin, do którego Polska miała zwiększyć o 25 proc. wykorzystanie odpadów w stosunku do roku 1995. Niestety nie wywiązaliśmy się ze złożonych deklaracji, bo do recyklingu posyłamy jedynie 4 proc. odpadów. Oznacza to groźbę zapłacenia wielomilionowych kar, sięgających nawet 250 tys. zł za jeden dzień spóźnienia!

Czytaj też:Żary. Sortownia śmieci zwalnia pracowników

Inżynier Andrzej Bartoszkiewicz wymyślił autorski system, dzięki któremu moglibyśmy nie tylko zacząć wywiązywać się z obietnic, ale znacznie je przeskoczyć. – Mój system EKO AB to sposób odbioru i segregacji odpadów od mieszkańców. Śmieci kojarzą się z brudem i odorem. Ja jako pierwszy wsadziłem odpady do zamkniętego pawilonu, eliminując nieporządek, szczury, itd. Jeden pawilon jest w stanie obsłużyć osiedle 200-300 rodzin, które przynosiłyby do niego swoje śmieci – mówi wynalazca. Pawilony takie, z powodzeniem działają w Bytomiu Odrzański i Płocku.

– Wyszkolony pracownik wszystko, co mu przyniosą, dzieli na trzy główne kategorie: kuchnia, łazienka i pozostałe oraz w ich obrębie na 23 frakcje handlowe (np. trzy rodzaje makulatury, trzy grupy butelek plastikowych, kilka rodzajów złomu, szkła, itd.). Na różne rodzaje śmieci są w pawilonie odpowiednie pojemniki, jak szafa chłodząca na odpadki organiczne. Dzięki temu odzyskiwane są surowce wtórne bardzo wysokiej jakości. Pogrupowane i bardzo czyste. Przemysł recyklingowy w Europie nie zna takiej jakości surowców wtórnych – uważa Bartoszkiewicz.

Czytaj też:Informacja o cenach za wywóz śmieci

- Nie zgadzam się z dyrektywami UE, które mówią, że mamy każdego roku nieco zwiększać procent wykorzystania śmieci. Do 10, potem 12, może 15 proc., itd. Jeśli coś można zrobić od razu dobrze, to na co czekać? Bo co to znaczy nawet 50-procentowy odzysk? To, że gdy mam dwie butelki, tylko jedną dam do recyklingu, a drugą na śmietnik? Nie tak powinno być. Mój system zakłada wykorzystanie już dziś aż 70-80 proc. śmieci. To wynik kilkadziesiąt lat do przodu. Obecnie pozostają jednie jakieś środki higieniczne i gruz, choć tak naprawdę i na te rzeczy jest zbyt. Nie są nam potrzebne szkodliwe dla środowiska składowiska, a tymczasem w Zielonej Górze inwestuje się w kolejne.

Pomysł inżyniera zakłada budowę wielotysięcznej sieci pawilonów w całej Polsce. Taka sieć to potężna siła, która może dyktować ceny kupcom surowców do przeróbki, stworzyć nowe miejsca pracy i chronić środowisko naturalne. - Powinno być 16 głównych punktów dowodzenia, do których spływałyby surowce z pozostałych pawilonów. Dzięki temu dokładnie by było wiadomo ile mamy tych surowców i jakie negocjować ceny. EKO AB jest systemem analogicznym do sieci sklepików, takich jak "Żabka”. Mówi się, że małe sklepy padają. Ale to nieprawda. Ich ilość ciągle rośnie, bo ich siłą jest właśnie skupienie w sieci, to, że kupują ogromne ilości towaru i rozprowadzają do wszystkich punktów. Negocjują cenę nie jednej palety dla jednego sklepu, ale tysięcy i to się ekonomicznie świetnie sprawdza.

Czytaj też: Zakład utylizacji śmieci musi powstać

W pomyśle Bartoszkiewicza za taką samą lub niewiele większą cenę wywozu nieczystości, efektywność wykorzystania surowców wtórnych jest nieporównywalna. - Przeciwnicy mojego pomysłu mówią, że jest drogi. Trzeba jednak zrozumieć jedną rzecz. Za obecne stawki, które płacimy, do recyklingu trafia najwyżej 5 proc. odpadów. Dzieląc przykładową cenę 10 złotych na osobę przez ten procent wychodzi nam jedna z najdroższych stawek za recykling w Europie – 2 zł za 1 proc. A w moim systemie mamy rachunek: 10 dzielone przez 80, czyli ledwie 0,12 zł za 1 proc.!

Nowosolanin dostrzega w wielu pomysłach na walkę z rosnącą ilością śmieci absurdalne i zupełnie nieopłacalne podejście. – Na przykład jestem za jednorazówkami, a nie torbami wielokrotnego użytku, czy też tymi rzekomo biodegradowalnymi. Ich produkcja jest nieporównywalnie tańsza, a wszystkie można po użyciu zebrać, sprasować w wielkie bele i sprzedać firmie recyklingowej. Bo to nie jest tak, że jednorazówka nic nie waży i nie warta jest zachodu. Nie patrzę na takie argumenty, biorę wszystko. Idąc dalej: resztki organiczne są doskonałe do produkcji biogazu. Po co, jak Niemcy, robić biogaz z kiszonki kukurydzianej? To znów nie ma nic wspólnego z ekonomią, skoro można tony czystej biomasy odzyskiwać z naszych domów, zamiast specjalnie uprawiać kukurydzę.

Błędne jest też proponowane w Niemczech czy Szwecji kaucjowanie towaru w plastikowych butelkach. Za tą samą cenę dostaje się mniej, ze względu na koszty kaucji, aby oddane butelki w przysklepowej prasie zostały przerobione na belę, która pojedzie do recyklingu. Do marketów trzeba było dobudować specjalne zaplecza, a to niepotrzebne koszty dla sklepów i klientów.

Bartoszkiewicz opowiada też o Amerykanach, którzy chcieli w Polsce postawić zakład przetwarzający cienkie aluminium. – Mamy około 600 tys. ton rocznie cienkiego aluminium w polskich śmieciach – kartony po mleku, folie od masła, itd. Amerykański inwestor skupowałby je i przy okazji przetwarzania odpadów produkowałby pewne ilości ciepła i energii. Ale postawił warunek – trzy tiry dziennie surowca z całej Polski miało spływać do fabryki. I sprawa padła, bo nie jesteśmy wstanie go spełnić. EKO AB daje takie możliwości.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska