1/11
- Wszyscy nasi zawodnicy wypadli bardzo pozytywnie w...
fot. Krzysztof Kapica

- Wszyscy nasi zawodnicy wypadli bardzo pozytywnie w mistrzostwach świata, a dla mnie ważne jest też, że nie przyjadą do klubu zmęczeni - mówi Andrzej Kowal, trener siatkarzy Asseco Resovii.

Przeczytajcie na kolejnych slajdach długi wywiad z rzeszowianinem, który mówi nie tylko o reprezentacji.


2/11
To mistrzostwo świata naszych siatkarzy wymyka się chyba...
fot. Sylwia Dąbrowa

To mistrzostwo świata naszych siatkarzy wymyka się chyba spod wszystkich reguł logiki?
Fakt, chyba nikt się tego nie spodziewał, ani trenerzy, ani zawodnicy. Na pewno nie byliśmy w grupie, która miała walczyć o medale. Celem podstawowym był awans do „szóstki”, a wszystko powyżej brano na plus, tym bardziej przy tych zmianach, które ostatnio zaszły, na czele z nowym selekcjonerem. Tymczasem chłopaki zagrali, jakby razem trenowali kilka lat.

Z drugiej strony to jest sport i gdyby zawsze zwyciężał faworyt, to co to byłaby za frajda. Ten złoty medal to na pewno jest wielki wyczyn, choć na pewno w czasie turnieju, gdy gra ewoluowała w coraz lepszym kierunku, to nasi siatkarze już mogli sobie w głowach ustawiać pewną strategię gry w finałach i na pewno w głowach ta walka o „złoto” się pojawiała.

3/11
Pan ogląda mecze inaczej niż przeciętni kibice. Co...
fot. Sylwia Dąbrowa

Pan ogląda mecze inaczej niż przeciętni kibice. Co zdecydowało o naszym sukcesie?
W siatkówce na wysokim poziomie kluczowy jest serwis i przyjęcie. To są dwa podstawowe elementy i zespoły, które nimi dysponują stwarzają sobie bardzo dużą przewagę już na starcie.

Aczkolwiek na tym poziomie, kiedy grasz już o medale mistrzostw świata, jeśli będzie jeden słabszy element to może być już za mało. Muszą być wszystkie elementy na równym poziomie.

Polacy wyróżniali się skutecznością, szczególnie Bartek Kurek. Dodatkowo jego skuteczność budowała morale zespołu i reszta drużyny grała lepiej, spokojniej.

4/11
Nieco ponad pół roku temu pan z Piotrem Gruszką i Vitelem...
fot. Sylwia Dąbrowa

Nieco ponad pół roku temu pan z Piotrem Gruszką i Vitelem Heynenem stawaliście do konkursu na selekcjonera. Wygrał Belg, ale nie wierzę, że w czasie mistrzostw nie pomyślał pan sobie: „mogłem być na jego miejscu”.
Nie, absolutnie nie (uśmiech). To było bardzo fajne doświadczenie, pierwszy raz zobaczyłem jak to funkcjonuje. Zarządu związku postawił na Heynena ze względu na jego doświadczenie, bo miał w tym względzie ogromną przewagę nade mną i Piotrkiem, i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Chłopcy zdobyli mistrzostwo świata i teraz nie ma co gdybać.

My z Piotrkiem traktujemy to jako ogromne doświadczenie. Naszym zadaniem jest, aby cały czas się rozwijać, aby nawet takie kontakty wykorzystać potem w naszej pracy, ma nam tylko pomóc podnosić nasz warsztat trenerski.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

To był piknik na 3 Maja! W Gorzowie bawili się nie tylko najmłodsi

To był piknik na 3 Maja! W Gorzowie bawili się nie tylko najmłodsi

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Lubuskie Muzeum Wojskowe piknikowo-majówkowo świętuje rocznicę uchwalenia konstytucji

Lubuskie Muzeum Wojskowe piknikowo-majówkowo świętuje rocznicę uchwalenia konstytucji

Zobacz również

W Pałacu Henryków pod Szprotawą możemy zobaczyć najnowsze trendy ślubne

W Pałacu Henryków pod Szprotawą możemy zobaczyć najnowsze trendy ślubne

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?

Majówka 2024 w żagańskim parku! Jak się bawiliśmy w piątek 3 maja? Byliście?