Jak mówią pracownicy zakładów fotograficznych, muszą mieć i sprzęt do wywoływania filmów, i do robienia zdjęć z cyfrówek. - Oznaką zmian jest choćby cena filmów do aparatów, te w szybkim tempie znacznie staniały - wyjaśnia właściciel zakładu we Wschowie Zygmunt Frąckowiak. - Tylko dlatego niemal połowa moich klientów korzysta jeszcze ze sprzętu analogowego.
Fotograf - informatyk
- Większość zdjęć wywoływanych u nas jest zrobiona techniką cyfrową - przekonuje pracownik Foto Studio Mariusz Drożdżyński. - Przyznam, że to jest o wiele mniej czasochłonne. W przypadku zdjęć z aparatów analogowych musimy przecież wykonać kilka czynności, między innymi wywołać film.
- Ale czasem zdarza się, że trzeba się naszukać tych zdjęć z cyfrówek, bo ludzie przynoszą kilkaset sztuk na nośniku i chcą wywołać tylko kilka - dodaje Z. Frąckowiak. - Znalezienie ich zajmuje mnóstwo czasu. Niekiedy też trzeba dopracować komputerowo kolory, żeby klienci byli zadowoleni.
Zdjęcia z telefonów
Według pracowników zakładów fotograficznych regularne wypieranie sprzętu analogowego przez cyfrówki na ich terenie postępuje gwałtownie od dwóch lat. - Kupują je nawet ci, którzy nie mają komputerów - przekonuje Z. Frąckowiak. - A są i tacy, którzy przychodzą wywoływać zdjęcia wykonane telefonami komórkowymi. Ich jakość często pozostawia wiele do życzenia.
Jak przewidują specjaliści ze wschowskich zakładów fotograficznych, w ciągu kilku lat cyfrówki całkowicie zdominują miejscowy rynek. A aparatami analogowymi będą się posługiwać nieliczni. - I tak ze specjalisty od fotografii stanę się informatykiem - zauważa Z. Frąckowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?