Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autocasco kupują nieliczni

Czesław Wachnik
Polisa autocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym. W przeciwieństwie do OC, nie jest przedłużana automatycznie.

Szacuje się, że na polisę autocasco decyduje się mniej niż połowa kierowców. Powód jest prosty - wysoka cena. W zależności od ubezpieczyciela autocasco kosztuje rocznie nawet do 15 proc. wartości auta. To bardzo dużo.

AC, w przeciwieństwie do OC, jest umową dwustronną. Zawiera ją kierowca i ubezpieczyciel. Jej zasady decydują przy wszelkiego rodzaju sporach. Co to oznacza w praktyce, doświadczyło wielu zmotoryzowanych. Firmy chętnie i szybko sprzedają polisę, natomiast wolno i z wielkim trudem wypłacają odszkodowanie.

1. Czym się różni polisa autocasco od OC?
- AC dotyczy jedynie właściciela pojazdu. Ubezpieczenie chroni jego mienie np. w razie kradzieży lub zniszczenia. Jeśli posiadacz polisy AC jest sprawcą kolizji czy wypadku, to z jego polisy OC jest naprawiany samochód poszkodowanego, a z polisy AC własny. Jeśli sprawca kolizji nie ma polisy autocasco, wtedy za naprawę własnego auta, będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni.

Polisy autocasco dzielimy ogólnie na te w ograniczonym i pełnym zakresie. Z polisie AC w pełnym zakresie dostaniemy odszkodowanie, gdy auto zostało skradzione, uszkodzone na parkingu czy też uderzyliśmy w sarnę czy jelenia. Natomiast przy ograniczonym zakresie AC, możemy otrzymać odszkodowanie, ale tylko jeśli np. pojazd został uszkodzony.

2. Na co należy zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy autocasco?
- Najważniejsze, by ją dokładnie przeczytać. Szczególnie rozdział ,, Obowiązki klienta'' oraz ,,Zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń''. Tam mogą znajdować się różne kruczki, których nie spełnienie wpłynie na utratę całego lub części odszkodowania.

Niektóre towarzystwa zastrzegają, że nie wypłacą odszkodowania, jeśli doszło do wypadku z winy posiadacza AC, np. jeśli przekroczył dozwoloną prędkość o 30 czy 50 km/godz. Inne zastrzeżenia to np. ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, ale tylko przy pierwszej szkodzie, potrąci duży udział własny. Zwróćmy też uwagę na sposoby naprawy szkody. Jeśli niektóre punkty umowy, budzą naszą wątpliwość, zdecydujmy się na innego ubezpieczyciela. Ważne jest też, by w trakcie podpisywania umowy, agenta ubezpieczyciela poinformować o przeszłości auta, jego wyposażeniu np. czy było sprowadzone z zagranicy, czy wcześniej uszkodzone, ile ma oryginalnych kluczyków. Informacje te powinny zostać wpisane we wniosku ubezpieczonego.

Tylko wtedy ubezpieczyciel nie będzie miał podstaw do odmowy wypłaty odszkodowania.

.

3. Od czego zależy wysokość składki?
- Niemal każdy ubezpieczyciel ma swój taryfikator. AC jest bowiem umową dobrowolną. O wysokości składki decyduje: wartość pojazdu, marka (im częściej kradzione, tym wyższa składka), typ (więcej zapłacimy za cabrio, a mniej za sedana), wiek i przebieg tzw. szkodowości kierującego, czyli czy kierowca był wcześniej sprawcą kolizji czy wypadku.

4. Jak się ustala wartość pojazdu?
- Wartość pojazdu powinna być ustalana w oparciu o ogólnie akceptowane programy wyceny np. Eurotax czy katalogi PZMot. Przy ubezpieczeniu auta nowego, jego wartość może być przyjęta na podatnie umowy zakupu. Pamiętajmy, że to przyjęta wartość pojazdu, nie musi decydować o wysokości odszkodowania. O jego wysokości decyduje wartość rynkowa auta w chwili szkody, a więc kradzieży czy całkowitego zniszczenia.

5. Czy klient może się nie zgodzić, jeśli wartość auta została zawyżona lub zaniżona?
- AC jest umową dobrowolną, a jej warunki muszą odpowiadać obu stronom. Jeśli zatem firma podaje wartość pojazdu, a zmotoryzowany się z tym nie zgadza, to jedna ze stron może zrezygnować z zawarcia ubezpieczenia. Nie warto domagać się podwyższenia wartości auta. Najczęściej już po roku wartość zakupionego pojazdu spada o nawet 30 procent. A wtedy w razie jego kradzieży, firma wypłaci odszkodowanie niższe właśnie o 30 procent. Chyba, że w podpisanej umowie jest wpisana klauzula GSU, czyli gwarantowana suma odszkodowania. Przy nowych autach warto taka polisę wykupić. Jest ona droższa, ale wtedy w razie kradzieży auta, dostaniemy jego pełną wartość.

.

6. Czy firma może odmówić wypłaty odszkodowania, jeśli kierujący był nietrzeźwy?
- W takim przypadku ubezpieczyciel zawsze odmówi odszkodowania. Przy czym niektóre firmy wpisują w umowach ,,po spożyciu alkoholu'', a inne - ,,nietrzeźwy''. Pamiętajmy, że w pierwszym przypadku oznacza to zawartość alkoholu do 0,5 promila, a w drugim powyżej 0,5 promila.

7. Czy jeśli kierujący był nietrzeźwy, a do wypadku doszło nie z jego winy, to czy otrzyma odszkodowanie?
- W takim przypadku powinien on dostać odszkodowanie z polisy OC sprawcy. Praktyka pokazuje, że bardzo często w takich sytuacjach ubezpieczyciele odmawiają wypłaty odszkodowania. Dlatego warto skierować sprawę do sądu. Postępowanie nietrzeźwego jest wprawdzie naganne, ale osoba taka nie jest pozbawiona swoich praw.

8. Co powinien zrobić kierowca, którego auto zostało uszkodzone w czasie kolizji i naprawione z polisy OC sprawcy. Czy musi o tym powiadomić ubezpieczyciela?
- Nie musi. Ale przy odnowieniu polisy, warto ponownie określić wartość auta. Każda naprawa obniża jednak wartość rynkową auta.

9. Czy brak ważnych badań technicznych, może być powodem odmowy wypłaty odszkodowania?
- Jeśli stan techniczny miał bezpośredni wpływ na szkodę, to tak. Gdy auto skradziono na parkingu, jego stan techniczny nie miał wpływu na takie zdarzenie. Wtedy firma powinna wypłacić odszkodowanie. Gdy odmówi, namawiamy do skierowania sprawy do sądu.

.

10. Co się stanie, jeśli kierujący pozostawił w aucie dokumenty np. dowód rejestracyjny, a pojazd został skradziony. Czy ubezpieczyciel ma wtedy prawo do odmowy wypłaty odszkodowania?
- Niestety tak. Dokumenty ułatwiają legalizację auta, a więc jego sprzedaż na giełdzie. Wielu zmotoryzowanych ma zwyczaj chowania dowodu rejestracyjnego w osłonie przeciwsłonecznej znajdującej się przed kierowcą. To zła praktyka. Dowód trzymamy w portfelu, a kartę pojazdu w domu.

11. Co trzeba zrobić, jeśli zgubiliśmy jeden z oryginalnych kluczyków?
- Należy pisemnie powiadomić firmę ubezpieczeniową, pytając czy w tej sytuacji nadal ważna jest nasza polisa. Jeśli ubezpieczyciel nie odpowie lub odpowie twierdząco, oznacza to, że w naszej sytuacji nic się nie zmieniło. Możemy też korzystając z profesjonalnego zakładu, dokonać przezbrojenia czy też wymiany zamków i innych zabezpieczeń, by w ten sposób mieć dwa oryginalne kluczyki. Wtedy nie musimy powiadamiać zakładu ubezpieczeń. Ale nie zaszkodzi, jeśli to zrobimy. Nie warto stwarzać firmie ubezpieczeniowej pretekstu do odmowy wypłaty odszkodowania.

12. Czy przy naprawie lub kradzieży auta, ubezpieczyciel może potrącić udział własny?
- To wynika z zapisów umowy. Udział własny wynosi najczęściej od 5 do 20 procent wartości odszkodowania. Możemy jednak wykupić polisę bez udziału własnego. Najczęściej kosztuje to podwyżkę składki o kilka procent. Wtedy ubezpieczyciel wypłaci nam pełne odszkodowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska