Nie usunięto uszkodzeń, ale zdiagnozowano problem. Zainstalowano też drenaż odprowadzający wyciekającą wodę.
- Awaria nie jest duża, ale gdyby doszło do większych uszkodzeń musielibyśmy odciąć od energii cieplnej pół miasta, by usunąć awarię - mówi Ryszard Saprun, kierownik głogowskiego oddziału Zakładu Energetyki Cieplnej. - Zamontowaliśmy drenaż, zamawiamy materiały i czekamy na koniec sezonu grzewczego.
Prawdopodobnie trzeba będzie wtedy zablokować drogę krajową nr 12. - To będzie potężna robota - dodaje Saprun.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?