Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardziej się kochają

Danuta Kuleszyńska
- Najbardziej jestem zdenerwowana, gdy w sali ślubów zasiądzie  ponad 30 gości – przyznaje Elżbieta Bobińska. – Wtedy mam tremę, bo to „trzydziestki” jakoś sobie daje radę.
- Najbardziej jestem zdenerwowana, gdy w sali ślubów zasiądzie ponad 30 gości – przyznaje Elżbieta Bobińska. – Wtedy mam tremę, bo to „trzydziestki” jakoś sobie daje radę. fot. Ryszard Poprawski
Elżbieta Bobińska szefową Urzędu Stanu Cywilnego jest trzeci rok. Wcześniej pracowała jako inspektor do spraw płac w urzędzie miejskim.

Ale dopiero teraz praca sprawia jej przyjemność.

- Bo kontakty z ludźmi są o wiele milsze niż siedzenie w liczbach - tłumaczy. Będąc szefową USC, Elżbieta Bobińska zauważyła, że z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na ślub. - Może wolne związki przestały być modne - zastanawia się. - No i chyba ludzie kochają się coraz bardziej.

B>Wietnamczyk na męża

Pierwszego ślubu E. Bobińska udzieliła na Wielkanoc 2003 roku. - Trema sparaliżowała mnie tak bardzo, że wszystko musiałam czytać - wspomina. - Ale nie tylko mnie zżerają nerwy. Prawie wszystkie pary są podenerwowane w momencie składania oświadczenia. Głos im drży, ręce się trzęsą.

Pani Elżbieta nie przypomina sobie, żeby ktoś w ostatniej chwili uciekł "sprzed ołtarza". Ale bywają sytuacje, że na kilka dni przed ceremonią, pary wycofują z urzędu papiery. Dlaczego? - My ich o to nie pytamy - dodaje.

Dwa lata temu sakramentalne "tak" przed urzędnikiem i w kościele wypowiedziało w Lubsku 108 par. W zeszłym roku ślubów było już 127, a w tym jak na razie 18. Panie coraz chętniej wybierają partnerów zza granicy. Szukają ich w Niemczech, Włoszech, Francji i Holandii, ale w tym roku szykuje się także ślub z obywatelem Wietnamu.

Rozwód po latach

Pary coraz później decydują się na małżeństwo. Jeszcze nie mieli po 20 lat. Dziś są to osoby przed 30. Ale nie tylko. - Udzielałam już ślubu, gdzie pan młody miał 78 lat, a jego wybranka 69 - mówi E. Bobińska. - Na miłość nigdy nie jest za późno.

Z reguły mężczyźni są starsi od kobiet. Ale bywa odwrotnie. Niedawno pani w wieku 36 lat poślubiła 21-latka. A dwa lata temu mieszkanka Lubska powiedziała "tak" mężczyźnie, który był młodszy od niej o 20 lat!

Wzrasta ilość zawieranych małżeństw, ale też nastąpił wzrost rozwodów. - Każdego tygodnia otrzymujemy z sądu kilka orzeczeń o rozwodach - mówi E. Bobińska.- I nie ma reguły, jak długo małżonkowie żyli ze sobą.

Szefową USC najbardziej boli, gdy rozchodzą się ludzie z 25-letnim stażem. - Nie rozumiem, że dopiero po tylu latach odkryli w sobie niezgodność charakterów - mówi. - Ale cóż, takie jest życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska