Bardzo chłonny rynek

- W Zielonej Górze budowany jest apartamentowiec. Taki prawdziwy, z basenem - gruchnęła wieść. Apartamentowiec miałaby stawiać firma Ekonbud Fadom przy ul. Waszczyka. Tyle że jest to nieprawdą. - Szkoda - przyznaje Sylwia Biegaj, specjalista ds. marketingu zielonogórskiego dewelopera. - Niestety, u nas nie ma rynku na takie budynki. Metr kwadratowy mieszkania kosztowałby bardzo dużo. A osoby, które mają takie pieniądze, wolą inwestować w domy. Z domu na przedmieściach łatwo dojechać u nas do pracy. To nie metropolia.
Deweloper Dariusz Szaj też uważa, że mieszkania w apartamentowcu nie znalazłyby u nas nabywców. - Budujemy wielorodzinny blok, 70 mieszkań. Nabywców najszybciej znalazły lokale do 50 mkw. - mówi.
- W naszych nowych blokach przy ul. Waszyka zostało kilka mieszkań. Właśnie tych największych, po 120 metrów kwadratowych. O nabywców drogich lokali jest trudniej - mówi S. Biegaj.

Jest za to sporo chętnych na te mniejsze M. Bardzo dużo chętnych. A najwięcej na spółdzielcze mieszkania na os. Zacisze. - W tym roku stawiamy dwa bloki, razem 64 mieszkania. Wszystkie mają już właścicieli. Również cały następny blok z 24 lokalami ma już lokatorów i jest już nawet lista rezerwowa - mówi wiceprezes spółdzielni Zacisze Dariusz Nyćkowiak.
Zacisze uważane jest za najlepsze osiedle w mieście, mieszkania spółdzielcze nie mają zbyt wygórowanych cen
- to tajemnica tego ogromnego sukcesu. Nieźle jednak idzie wszystkim firmom sprzedającym mieszkania.
- Zainteresowanie jest duże - przyznaje D. Szaj. Chociaż jego firma sprzedaje mieszkania stosunkowo drogie jak na Zieloną Górę - od 2,7 tys. zł do 3 tys. zł netto. Te najnowsze mają niezłą lokalizację. - Budynek jest przy centrum handlowym, wkrótce będzie tam centrum ogrodnicze, obok powstaje fitness, będzie prywatne przedszkole - opowiada przedsiębiorca.
Pomieszczenia przy ul. Waszczyka firmy Ekonbud Fadom też mają już właścicieli. W trzech budynkach zostały tylko dwa wolne lokale. Może dlatego, że cena jest jeszcze z początku roku - do 2,5 tys. zł brutto.
- Zielona Góra do dobry rynek, chłonny - uważa Jerzy Michniewicz z gorzowskiej firmy Rajbud Dewelopment. Rynek jest na tyle dobry, że Rajbud kupił w Zielonej Górze grunt przy ul. Rzeźniczaka i stawia tam bloki. - To będzie osiedle 11 budynków, w pierwszym etapie powstają trzy - informuje J. Michniewicz. - Nasze zielonogórskie biuro działa dopiero tydzień, ale już doszło do sprzedaży pierwszych lokali.

Jakie mieszkania mają największe powodzenie? - Te średnie, dwu, trzypokojowe - informuje S. Biegaj. - Kawalerki kupują osoby starsze, większe mieszkania - rodziny.
Najwięcej jest młodych małżeństw, które kupują mieszkania za kredyt. Dlatego klienci pytają głównie o cenę. Ważna jest też lokalizacja bloku i mieszkania. Dopiero w następnej kolejności przyszli lokatorzy pytają o plac zabaw i parkingi. A prawie w ogóle nie jest ważne sąsiedztwo. Tylko czasami ktoś pyta o mieszkanie w bloku, w którym zameldowali się już jego znajomi.
Skoro ceny są najważniejsze - nic dziwnego, że największym powodzeniem cieszą się mieszkania w blokach towarzystw budownictwa społecznego. Komunalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego buduje teraz dwa budynki. By się wprowadzić do kawalerki, wystarczą 24 tys. zł, najdroższe opłaty to ok. 45 tys. zł. Nic dziwnego, mieszkania dostają dopiero osoby zapisane w 2004 r. RTBS na razie nie stawia czynszówek, buduje blok z mieszkaniami na sprzedaż. Cena mkw. mieszkania w niektórych przypadkach to niecałe 2,1 tys. zł brutto, chętnych było mnóstwo.
Powodzeniem cieszą się też mieszkania z drugiej ręki. Tu ceny też nie są niskie - od 1,8 tys. zł do 2,5 tys. zł za mkw.

Koszty mieszkań w bloku są tak wysokie, że coraz częściej osoby poszukujące swojego M, decydują się na kupno lub budowę domu. Tu też zainteresowanie jest spore. - Sprzedawaliśmy domy w zabudowie szeregowej na os. Cegielnia - opowiada Magdalena Kuciewicz z agencji nieruchomości Apartament. - Są teraz dwa w ofercie, ale już z drugiej ręki.
D. Szaj stawia teraz 30 domków, 15 już znalazło właścicieli. Więcej chętnych jest na domy niewykończone. Może dlatego, że są prawie 100 tys. zł tańsze od tych wykończonych i kosztują "tylko" 240 tys. zł netto.
Ekonbud Fadom przymierza się do budowy szeregowców przy ul. Nowej. W ofercie będą budynki podpiwniczone i niepodpiwniczone. Te drugie za 370 tys. zł brutto.
Jeśli ktoś szuka dużego mieszkania, nierzadko proponujemy domek - mówi M. Kuciewicz. - Mimo że działki podrożały, cena domu czasami jest zbliżona do ceny wyposażonego, dużego mieszkania.