Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą statki w porcie w Cigacicach

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
Port w Cigacicach jest przygotowany na przyjęcie dużych statków. Do tej pory jego atrakcją bywały galary zabierające do 12 osób, teraz popłynie i 100 pasażerów.
Port w Cigacicach jest przygotowany na przyjęcie dużych statków. Do tej pory jego atrakcją bywały galary zabierające do 12 osób, teraz popłynie i 100 pasażerów. Mariusz Kapała
Już niedługo na Odrze pojawią się od lat wyczekiwane nasze własne statki. "Laguna” i "Nimfa”. Jak postępuje ich budowa samorządowcy oglądali w stoczni rzecznej w Kędzierzynie-Koźlu.

- Nie mogę udostępnić prasie wizualizacji powstających statków, bo stocznia zastrzegła, żeby ich nie publikować - zarzeka się Tytus Fokszan, rzecznik burmistrza. Był  wraz z delegacją lubuskich samorządowców w Kędzierzynie-Koźlu, obejrzał budowane tam statki. - Powstają dwa 100-osobowe. Z górnym i dolnym pokładem. Pierwsza jednostka o nazwie "Laguna”, druga "Nimfa”. Poza tym, że będą służyły do regularnych rejsów po Odrze od Głogowa do Krosna i dalej, może będzie je wynajmować na spotkania, konferencje, nawet na śluby.

Pierwszy statek ma się pojawić na wodzie 1 czerwca, drugi miesiąc później. Powinniśmy zatem skorzystać z nich już w nowym sezonie turystycznym.

- Oby tylko cena rejsów była umiarkowana - zastrzega się Roman Włoch, bosman cigacickiego portu. Wedle jego szacunków, przez pierwsze dwa lata statki będą ogromną atrakcją w regionie i powinny przynosić zyski. Wiadomo, że do portu w Cigacicach pociągną tłumnie zielonogórzanie, sulechowianie. Ale co później, gdy atrakcja się opatrzy? Włoch wskazuje ponadto na zagrożenie ze strony coraz płytszej Odry: - Rok ubiegły był pod tym względem fatalny. Płytka woda może zablokować rejsy.

- E tam, wystarczy dobry kapitan - sugeruje Jerzy Gałązka z Cigacic, były marynarz rzeczny, który już w latach 60. pływał po Odrze "Neptunem” zabierającym na pokład aż 205 osób. - Cieszę się, że wreszcie po 50 latach doczekam się regularnych rejsów po rzece. To niewątpliwie ożywi nie tylko naszą wieś, ale i region.

Rozmowy ostateczne

T. Fokszan podpowiada, iż planuje się, właśnie w celu ożywienia terenów nadodrzańskich, zabieranie na pokład rowerów. Można będzie je wypożyczać i objeżdżać okoliczne gminy. Czy wobec tego statki nie będą konkurencją dla 12-osobowych galarów znakomicie ostatnio wpisujących się w realia Odry i portu w Cigacicach?

- Nie sądzę, galary pływają na krótsze dystanse, mają inne trasy, docierają Obrzycą i Odrą do winnic, gdzie statki nie dotrą, bo nie ma tam przystani - mówi R. Włoch. Sugeruje, że oba rodzaje jednostek pływających będą się świetnie uzupełniać.

Jednak przed statkami niespodziewanie wyskoczył inny problem, który aktualnie jest rozwiązywany. Okazało się bowiem, że mimo przetargów nie pojawił się nikt kto chciałby nimi zarządzać, czyli pełnić rolę armatora. Za duże ryzyko?

- Ostatecznie gminy nadodrzańskie powołały Stowarzyszenie Odra dla Turystów, które w ich imieniu będzie zarządzać majątkiem i realizować program - mówi T. Fokszan. Stowarzyszenie musi teraz znaleźć menadżera, który będzie pełnił rolę armatora.

Niedawno w  Słubicach odbyło się walne zebranie, jednak kandydat na menadżera nie podjął wyzwania. Następne spotkanie robocze w tej sprawie odbyło się  w Nowej Soli i też nie przyniosło rozwiązania.

- 5 lutego w Nowej Soli odbędą się ostateczne rozmowy z dwoma poważnymi kandydatami, mam nadzieję, że przyniosą pozytywny rezultat - uważa Fokszan.

Czekamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska