Będzie darmowa komunikacja w Gorzowie! Kto z niej skorzysta i od kiedy?

- Rozpoczynamy proces przygotowania wprowadzenia darmowej komunikacji dla uczniów naszych szkół – zakomunikował w poniedziałkowy ranek 17 czerwca prezydent Jacek Wójcicki. Zrobił to w towarzystwie przedstawicieli radnych dwóch klubów - Koalicji Obywatelskiej oraz „prezydenckiego” Gorzów Plus. - Deadline, który zaproponowali radni, to 1 września 2025, natomiast jeżeli wszystko pójdzie dobrze, postaramy się, żeby ta komunikacja ruszyła szybciej – mówił prezydent.

O pomyśle darmowej komunikacji dla uczniów politycy PO mówią już od lat. W ostatniej kampanii prezydenckiej miał ją w programie wyborczym Piotr Wilczewski, wcześniej wielokrotnie proponował to Robert Surowiec. W poniedziałek przedstawiono ją jako wspólną inicjatywę radnych PO i Gorzów Plus.

Czy to oznacza zatem koalicję? Platforma ma większość w radzie (13 radnych), więc prezydent nie musi mieć już tak łatwo, jak przez ostatnie dziewięć i pół roku.

- To na pewno początek bardzo dobrej współpracy – mówił dyplomatycznie Jacek Wójcicki.

Formalnie żadnej umowy koalicyjnej jednak nie ma. Dziś obie strony nie mówią, czy współpraca będzie polegać na wdrażaniu pomysłów PO czy też Platforma będzie miała jeszcze wiceprezydenta.
- Toczą się rozmowy. Na pewno koalicja będzie dopracowana. Mimo różnic w wyborach chcemy, by miasto się rozwijało – mówił, także tajemniczo, Piotr Wilczewski, przewodniczący klubu radnych Koalicji.

- To pokazuje nową jakość pracy rady. Będziemy radą, która będzie miała coś do powiedzenia i będzie dyskutowała z prezydentem. Ta dyskusja nie zawsze oznacza spór, a oznacza wypracowanie dobrych rzeczy dla mieszkańców Gorzowa. To pierwsza nasza wspólna decyzja. Traktujemy ją jako jaskółkę pozytywnych zmian. Cieszę się, że tak duża grupa radnych popiera to rozwiązanie – mówił z kolei Robert Surowiec, przewodniczący rady miasta.

Co już wiadomo o darmowej komunikacji dla uczniów?
- Rozmawialiśmy burzliwie, jak objąć młodych mieszkańców tym projektem. Dla nas jest jasnym i logicznym, że obejmujemy tym pomysłem wszystkich młodych mieszkańców posiadających kartę mieszkańca. Nie chcielibyśmy też stygmatyzować mieszkańców ościennych gmin, którzy przyjeżdżają do miasta – a to 50 proc. uczniów szkół ponadpodstawowych – dlatego chcielibyśmy do tego projektu zaprosić sąsiednie gminy, by współuczestniczyły w tym projekcie – mówił prezydent Wójcicki. Dodawał, że na darmową komunikację mogliby liczyć uczniowie co najmniej z Gorzowa i powiatu gorzowskiego.

Za darmo mieliby jeździć uczniowie podstawówek i szkół ponadpodstawowych. Miasto szacuje, że byłoby to 10 tys. uczniów (do szkół chodzi 18 tysięcy, ale nie wszyscy muszą dojeżdżać do szkoły lub nie muszą dojeżdżać komunikacją).

- Darmowa komunikacja dla uczniów ułatwi życie. Często dla rodziców jest kłopot, gdy dziecko zapomni biletu. Dajmy dzieciom ten czas na naukę – mówił prezydent Wójcicki.

- To będzie miało długofalowy skutek. Jeśli my dziś zachęcimy młodych do korzystania z komunikacji miejskiej, to w przyszłych latach częściej będą ją wybierać. W ciągu czterech lat kwota wpływów z biletów spadła dramatycznie. Było 18 mln zł rocznie, a jest 10 mln zł. Widzimy odpływ mieszkańców od komunikacji miejskiej – mówił radny Wilczewski.

Roczny koszt wprowadzenia darmowej komunikacji dla uczniów to 3 mln zł. Jeśli przy okazji konstruowania i przyjmowania przyszłorocznego budżetu okaże się, że miasto zrekompensuje sobie ich brak, nie jest wykluczone, że darmowa komunikacja dla uczniów wejdzie w życie wcześniej niż 1 września 2025. Może to być nawet od początku roku.

Czytaj również:
Gorzów. Będzie kolejna linia tramwajowa? Miałaby biec przez osiedle Sady