ZOBACZ W TV
ZOBACZ W TV
Sobota
17.45, Szwajcaria - Czechy
20.35, Portugalia - Turcja
Niedziela
17.45, Austria - Chorwacja
20.35, Niemcy - Polska
Wszystkie na żywo w Polsacie i Polsacie Sport Extra
Z zachodnimi sąsiadami jeszcze nigdy nie wygraliśmy. Bez skutku próbowaliśmy ich pokonać w trzech finałach MŚ. W 1974 i 2006 r. przegraliśmy po 0:1, a w 1978 r. zremisowaliśmy 0:0. Czy w Austrii przełamiemy tę passę?
Piszczek przerwał urlop
Piątkowy, przedpołudniowy trening biało-czerwonych wreszcie nie odbywał się w strugach deszczu. Zza chmur wyjrzało słońce, zrobiło się całkiem ciepło. Z wysokości trybun dziennikarze mogli obejrzeć tylko 15-minutowy rozruch na bardziej odległej płycie boiska. Gdy wybrańcy Leo Beenhakkera zaczęli się przygotowywać do ćwiczenia taktycznych wariantów, wszyscy obserwatorzy zostali poproszeni przez ochronę o opuszczenie stadionu. Bez limitów zajęcia obserwowała tylko załoga helikoptera TVN, cały czas krążącego nad Bad Waltersdorf.
Po zajęciach gwiazdą numer był w naszej ekipie Łukasz Piszczek. Jeszcze w czwartek wypoczywał z rodziną na Rhodos, a w piątek rano dołączył do kolegów, by zastąpić kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego.
- Nie rozmawiałem jeszcze z Kubą. Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem, co mam mu powiedzieć - oświadczył pomocnik Herthy Berlin. - Nie czekałem na niczyje nieszczęście, po prostu tak wyszło. Jestem pewien, że mój przyjaciel odkuje się sportowo na następnej wielkiej imprezie.
Mierzą szanse
W gronie dziennikarzy i futbolowych ekspertów nie ustają spekulacje, jak może wyglądać niedzielny mecz Polaków z Niemcami. Nam sytuację skomplikowała niedyspozycja Błaszczykowskiego. Beenhakker ma teraz do wyboru dwie kandydatury na prawą pomoc: Euzebiusza Smolarka lub Wojciecha Łobodzińskiego. Wybór pierwszej sprawi, że z przodu zagrają Maciej Żurawski i trochę cofnięty Roger Guerreiro. Drugi wariant będzie oznaczał, iż partnerem ,,Żurawia'' w napadzie zostanie podążający za nim Jacek Krzynówek, zaś Ebi pojawi się na lewej stronie boiska.
.
- Skład mam już gotowy. Na razie w swojej głowie - zapewnił Leo. - A o styl naszej gry się nie martwcie. Zagramy lepiej niż w eliminacjach. W futbolu cały sekret polega na jak najdłuższym utrzymywaniu się przy piłce. Jeśli będziemy ją posiadali przez 60 minut, to potem wszyscy powiedzą, że Polacy prezentowali ofensywny styl. Innymi słowy: martwy się o siebie, nie o przeciwników.
Niemcy też mają swoje zmartwienia, bo ze składu jeszcze przed mistrzostwami wypadł im jeden z dyrygentów drugiej linii Rene Schneider. - Jego kontuzja mocno komplikuje rywalom życie - stwierdził Tomasz Hajto, wielokrotny reprezentant Polski. - Mają spore problemy w defensywie i z obsadą bramki. Trzeba ich wysoko atakować, a potem jak najwięcej strzelać. Ale nie możemy się podpalić na Niemców. Za ich pokonanie nie dostaniemy więcej punktów.
Kibice chcą awansu
Piątek był ostatnim dniem, w którym polscy kibice - choćby z oddalenia - mogli popatrzeć na swych idoli w Bad Waltersdorf. W sobotę gromadka Beenhakkera wyrusza autokarem do odległego o prawie 200 km Klagenfurtu. Piłkarze najpierw zostaną zakwaterowani w hotelu, a o 18.00 przeprowadzą trening na głównej arenie niedzielnego meczu. Potem zapadnie medialna cisza.
Za biało-czerwonymi podąża gromadka idoli. Pięć dni jechali do Bad Waltersdorf autostopem Michał Lament i Zbigniew Zamara, dwaj tegoroczni maturzyści z podolsztyńskiego Biskupca. Pokonali 1,2 tys. km, a na podróż wydali łącznie... 10 zł na dojazd koleją jeszcze w Polsce.
- Ten wyjazd to prezent od naszych rodziców - oświadczyli zgodnie. - W Austrii zamieszkaliśmy na polu namiotowym, płacimy po dziesięć euro dziennie od osoby. Zapomnimy o wszystkich niewygodach, jeśli nasi wyjdą z grupy.
Trzy pytania do Łukasza Garguły, wychowanka Piasta Iłowa Żagańska
Łukasz Garguła ma 27 lat, jest pomocnikiem GKS Bełchatów. W kadrze rozegrał dziesięć meczów, zdobył jednego gola.
(fot. fot. Archiwum)
1. Czy któryś z piłkarzy z lubuskim rodowodem znajdzie się w podstawowym składzie na niedzielny mecz?
- Największą szansę ma chyba Darek Dudka. Łukasz Fabiański raczej ustąpi w bramce miejsca Arturowi Borucowi. A ja? Robię wszystko, by spełniać oczekiwania trenera i zapracować na swoją okazję. Na pierwszą jedenastkę jednak nie liczę. Przynajmniej na razie. Będę zadowolony, jeśli w ciągu turnieju kilka razy pojawię się na boisku.
2. Trener zdradził wam już, kto rozpocznie spotkanie z Niemcami?- Wprost tego nie powiedział, ale wszyscy wiedzą, jakich nazwisk można się spodziewać. Wątpliwości dotyczą obsady jednej, góra dwóch pozycji. Zawodnicy to czują i mentalnie przygotowują się już do walki. Nie sądzę, by ktokolwiek poczuł się zaskoczony desygnowaniem do gry.
3. Jaki jest nasz pomysł na pokonanie najbliższych rywali?- Musimy grać bardzo agresywnie, blisko siebie, by nie pozwolić Niemcom na rozwijanie ich akcji. A sami potrafimy sobie stworzyć w kontrach okazje do strzałów. Mamy z przodu kilku piłkarzy, potrafiących celnie i skutecznie uderzyć. Takie sytuacje mogą zadecydować o końcowym wyniku.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?