Benedyktynki od 50 lat w Zielonej Górze

Ze wspólnotą są związane od początków jej istnienia. Od lat pomagają w kościele, prowadzą akcje charytatywne i nauczają lekcji religii w okolicznych szkołach. Na sobotnie uroczystości złożyła się msza św. w intencji Benedyktynek oraz program artystyczny przygotowany przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Do Zielonej Góry przyjechały siostry z całej Polski w tym przełożona generalna - matka Marcelina Kuśmierz. - Dziś w tej wspólnocie zakonnej i parafialnej chcemy uwielbiać Boga za dar tych 50. lat, za wszystkie łaski i ogrom dobra – powiedziała s. Filipa Łyżwa, przełożona w Zielonej Górze. – Ten niezwykły jubileusz to także okazja do wyrażenia wdzięczności siostrom, które rozpoczęły to dzieło, i tym, które je kontynuowały; dobrym ludziom, którzy wspierali nas na różne sposoby, przyjaciołom, dobrodziejom za ofiarną pomoc i życzliwość.

Głoszący homilię ks. bp Paweł Socha przypomniał, że Benedyktynki do pracy w Zielonej Górze zaprosił ks. prałat Jerzy Nowaczyk, były proboszcz parafii i honorowy obywatel miasta. - Ksiądz Nowaczyk jeszcze zanim został tu administratorem, poprosił, by siostry przyszły tutaj do pracy. Przysłana do parafii została siostra Zdzisława, jego siostra cioteczna, która zainicjowała tu posługę benedyktynek. Dołączyły do niej kolejne siostry. Pełniły wiele funkcji, które pomagały parafii działać na bardzo wysokim poziomie - wspominał duchowny.