Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bez pensji

TOMASZ KRZYMIŃSKI (76) 833 56 65 [email protected]
Placówka już drugi miesiąc nie dostaje pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Etatowi lekarze mają niepełne wypłaty, zakontraktowani nie dostają nic.

To skutek postanowienia sądu rejonowego, który zezwolił komornikowi na zajęcie 100 proc. należności przekazywanych szpitalowi przez NFZ. Placówka nie przestała jednak przyjmować pacjentów.
- Od kilku dni robi się szum wokół ambulansu w Sławie - mówi lekarka Bożena Mistygacz. - To tylko odwracanie uwagi od rzeczywistego problemu - braku pieniędzy w szpitalu. A co do karetki, bez przeszkód obsługujemy cały powiat.

Bez pensji

- Lekarze, którzy są na kontraktach od trzech miesięcy nie dostają pieniędzy - mówi ordynator chirurgii Michał Wasilewicz. - Wstrzymane zostały też wypłaty zaległości za listopad 2004 roku. Lekarze zatrudnieni na etatach dostają część pensji.
Nie wiadomo ile potrwa ta sytuacja. Wczoraj dyrektor szpitala miał spotkać się z załogą, by rozmawiać o problemach szpitala. Jedno jest pewne - lecznica długo nie pociągnie bez pieniędzy, a szykuje zablokowanie kolejnej raty z NFZ.
- Przyjmujemy pacjentów i wypracowujemy pieniądze w NFZ, ale ich nie dostajemy - mówi dyrektor szpitala Józef Krajewski. Tylko za czerwiec szpital miał dostać około 800 tys. zł, podobna rata ma wpłynąć za lipiec. Ale ona też najpewniej nie dotrze.

Pierwsi w regionie

- Jesteśmy pierwszym szpitalem w województwie, w którym sąd zezwolił na zajęcie wszystkich pieniędzy z NFZ - mówi dyrektor Krajewski. - Jestem tym bardzo zaskoczony, bo ministerstwo sprawiedliwości i ministerstwo zdrowia jasno mówią, że zajęciu może podlegać maksymalnie 25 proc. kwoty z NFZ. I tak orzekały sądy w Żarach, Słubicach i Lesznie.
Na razie dyrektor poprosił o finansowe wsparcie samorządy powiatowe.
Jak mówi, są dwa wyjścia z patowej sytuacji. Szansą jest najbliższa sesja rady powiatu nowosolskiego - jeśli radni przyjmą plan restrukturyzacji szpitala, czynności komornicze zostaną wstrzymane. Drugą deską ratunku jest zielonogórski sąd okręgowy, do którego dyrektor złożył przedwczoraj zażalenie. Na to rozstrzygnięcie przyjdzie jednak poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska