Bezdomy z Głogowa ma już swoje mieszkanie

Mała uroczystość odbyła się w budynku przy ul. Merkurego 8. Stawił się 28-letni Zbyszek Karaszewski, a także Urszula Murzyńska ze Stowarzyszenia "Dom w Głogowie", która od kilku lat otacza opieką tego absolwenta Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Był także prezydent Jan Zubowski, wręczył głogowianinowi klucze do mieszkania, niewielkiej kawalerki. - Mam już lodówkę, telewizor i radio - powiedział Zbyszek. - Dostałem je od Krzysztofa, który kiedyś też był bezdomny. Ale teraz jest już na swoim.
Ten głogowianin przez ostatnie kilka lat był objęty programem wychodzenia z bezdomności i miał swoje miejsce w mieszkaniu integracyjno - chronionym na os. Brzostów. Po skończeniu szkoły, nie mógł liczyć na pomoc rodziny.

- Pewnie już niedługo wprowadzę się do mojego mieszkania przy Merkurego. Mam pracę w ochronie, więc będę miał pieniądze na czynsz i na życie - powiedział nam szczęśliwy mężczyzna. - Wiele się ostatnio nauczyłem, bardzo pomagała mi pani Ula. Wierzę, że teraz będzie wszystko tak jak trzeba. Może pomyślę o związaniu się z wybranką mojego serca.
Do nowego mieszkania jednak brakuje jeszcze kilku podstawowych rzeczy, jak pralka czy łóżko.
Na własne M czeka obecnie siedmiu lokatorów mieszkania chronionego w Brzostowie. Jednak, zgodnie z umową pomiędzy gminą miejską a stowarzyszeniem "Dom w Głogowie", na kolejny lokal od miasta mogą liczyć za trzy lata.

- Wspomagamy program wychodzenia z bezdomności - powiedział prezydent Zubowski. - Przeznaczamy lokale podopiecznym różnych instytucji i organizacji.
Co trzy lata przyznawany jest lokal dla stowarzyszenia "Dom w Głogowie", co dwa lata otrzymuje je podopieczny "Przystani" i Domu Samotnej Matki, co trzy lata taki lokal otrzymuje wychowanek domu dziecka lub rodzinnego domu dziecka, także co trzy lata jeden lokal z zasobów miasta trafia na rzecz podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.

Nieruchomości z Twojego regionu