Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpieczny pies

Tadeusz Krawiec
Na spotkaniu w Lubieniowie fachowcy namawiali dorosłych i dzieci do znakowania zwierząt. Błażej jako pierwszy oglądał czipa, którego ma Sara.
Na spotkaniu w Lubieniowie fachowcy namawiali dorosłych i dzieci do znakowania zwierząt. Błażej jako pierwszy oglądał czipa, którego ma Sara. fot.Tadeusz Krawiec
Gmina Recz jako pierwsza w regionie uchwaliła program ,,Przeciwdziałanie bezdomności zwierząt’’. Chce między innymi oznakować psy czipami.

Program zakłada nie tylko zapewnienie opieki zwierzętom bezdomnym i zmniejszenie ich populacji, ale także wzrost bezpieczeństwa i edukację mieszkańców gminy. W ubiegłym roku przy oczyszczalni oddano do użytku azyl, który może pomieścić pięć psów. Przewidziano m.in. pieniądze na jego utrzymanie, a także na zakup sprzętu do czipowania psów i dofinansowanie szczepień przeciwko wściekliźnie.

Pomysł jest dobry

- To świetny pomysł - chwali dr Anna Kiepas-Kokot z Akademii Rolniczej w Szczecinie, która jest też prezesem szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wspiera gminę w realizacji programu. W ubiegłym tygodniu w Lubieniowie tłumaczyła dzieciom i dorosłym ideę czipowania i namawiała do znakowania zwierząt.
Burmistrz Recza Józef Romanowski zapewnia, że znajdzie na nie pieniądze. Jednak nie potrafi powiedzieć, kiedy rozpocznie się znakowanie zwierząt.
Mieszkańcom pomysł się podoba. - Dwa lata temu na os. Słonecznym pies pogryzł dziecko. Chyba wszyscy wiedzieli czyj to był pies, jednak właściciel się nie przyznał i sprawa ucichła. Gdyby był oznakowany czipem, to właściciel nie mógłby się wyprzeć - mówi pan Bronisław z Recza.

Inni też by chcieli

Bezpańskie czy biegające samopas psy to nie tylko problem Recza. W Choszcznie zwierzakami zajmują się wolontariusze z przytuliska przy ul. Dąbrowszczaków. Od lat walczą o schronisko z prawdziwego zdarzenia.
W Krzęcinie władze kupiły sprzęt do wyłapywania wałęsających się psów. Na koszt gminy zwierzaki wywożone są do schronisk. Jeśli nierozważny właściciel chce odzyskać pupila, musi zapłacić za pobyt czworonoga . - Nie rozwiązano w ten sposób problemu, bo we wsi nikt nie doniesie na sąsiada i psy nadal zagrażają ludziom - mówi pan Jan z Żeńska. Według niego jedyne rozwiązanie to oznakowanie psów czipami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska