Bezproblemowy sukces koszykarek CCC Polkowice

Nasze jechały do stolicy Wielkopolski na mecz z miejscową Ineą opromienione efektowną wygraną z w rozgrywkach Pucharu Europy FIBA nad ekipą mistrza Niemiec Saarlouis Royals. Odniesioną pomimo absencji narzekających na urazy Amishy Carter oraz Małgorzaty Babickiej.

- Gramy na dwóch frontach i to kosztuje trochę zdrowia. Jesteśmy jednak przygotowani na różne sytuacje. Wiedzieliśmy, jakie mamy cele w tym sezonie i skompletowaliśmy szeroki, stabilny skład. W Poznaniu, tak jak w każdym meczu, zagramy o zwycięstwo - deklarował szkoleniowiec "pomarańczowych".

Wczoraj Carter wróciła do składu. Nie było w nim natomiast Babickiej oraz Nadii Parker.
Ich absencja nie przeszkodziła podopiecznym trenera Krzysztofa Koziorowicza w zdominowaniu walki na tablicach. Od samego początku nasze zbierały o wiele więcej piłek od rywalek, przez co miały możliwość organizowania ulubionych przez nie kontrataków, a także ponawiania akcji po niecelnych rzutach. To wszystko w połączeniu z wysoką skutecznością sprawiło, że CCC wypracowało sobie kilkupunktową przewagę. Świetne partie rozgrywały zwłaszcza Carter, a także Daria Mieloszyńska oraz Weronika Bortelowa, która do przerwy trzykrotnie przedziurawiła kosz rywalek zza linii 6,25 m.

Po zmianie stron jako pierwsza trafiła Ryan Coleman, a potem do kosz rywalek regularnie dziurawiły Mieloszyńska oraz Carter. Po stronie gospodyń ciężar zdobywania punktów spoczywał głównie na barkach Adrianne Ross oraz Agnieszki Skobel. Potem kilka "oczek" dorzuciły także Joanna Kędzia oraz Natalia Mrozińska. To było jednak zdecydowanie za mało na dobrze dysponowane dziewczyny trenera Koziorowicza. Gdy po trzech kwartach CCC prowadziło różnicą 18 pkt. stało się jasne, że tylko kataklizmu może naszym zabrać zwycięstwo. Ale kataklizm nie nadszedł.

INEA AZS POZNAŃ - CCC POLKOWICE 75:90 (22:28, 18:25, 18:23, 17:14)

INEA: Ross 24, Skobel 18, Kędzia, Mrozińska po 10, Idczak 3 oraz Mazurczak 6, Pamuła, Szemraj po 2, Rafałowicz, Woźniak, Motyl po 0.
CCC: Carter 26, Mieloszyńska 17, Bortelowa 15, Pietrzak 14, Trafimawa 7 oraz Coleman 11, Paździerska, Rozwadowska po 0.
Sędziowali: Janusz Kiełbiński (Szczecin) i Ryszard Jabłoński (Katowice). Widzów: 400.