Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni w Gorzowie czekają na staż

(arim)
fot. archiwum
Nie ma szans, żeby wszystkie wnioski, które już wpłynęły do Powiatowqego Urzędu Pracy, były zatwierdzone. Do połowy stycznia było zapotrzebowanie na prawie 600 osób. Przez cały ubiegły rok urząd oddelegował niespełna 2 tys. bezrobotnych na przygotowanie zawodowe.

Gorzowianka opowiada, że cztery lata temu straciła pracę. Ma 56 lat. - Na emeryturę jestem za młoda. Zabrakło mi trzech miesięcy i 19 dni do wcześniejszej. Choć mam przepracowane 32 lata, w tym prawie 13 lat w trudnych warunkach, na nic się nie łapie. O stałej pracy i jakiejś stabilizacji mogę tylko pomarzyć - twierdzi. W ubiegłym roku dostała się na staż finansowany przez Powiatowy Urząd Pracy. Najpierw na pół roku, później na trzy miesiące. - Te szkolenia miałam w Urzędzie Skarbowym w Gorzowie. Za uczciwą pracę otrzymywałam 670 zł na rękę. Może to niewiele, ale lepsze niż nic - tłumaczy 56 - latka. Mówi, że urząd był na tyle z niej zadowolony, że wystąpił do pośredniaka z wnioskiem imiennym na stażystę, czyli ją. W połowie grudnia skończyła ostatni staż. Wie, że Urząd Skarbowy na początku stycznia ponownie zwrócił się do PUP z imiennymi wnioskami o staż dla kilku osób. - Kilkakrotnie byłam w pośredniaku dopytać, co z tymi wnioskami. Trafiłam nawet do kierowniczki, ale za każdym razem słyszałam, że lista jest jeszcze nie zatwierdzona przez dyrektora - opowiada kobieta.

Gorzowianka sugeruje, że dyrektor PUP złośliwie przetrzymuje wnioski, bo podobno ktoś poskarżył się, że urzędy wykorzystują bezrobotnych za śmieszne pieniądze, a wykorzystują ich jak pracowników etatowych. - Rozumiem, że dla jednych kwota 670,00 zł to śmieszna suma. Ale ja jestem samotna. I brak pracy przez dwa miesiące to dla mnie katastrofa - żali się kobieta.

Ryszard Rzemieniecki, dyrektor gorzowskiego pośredniaka tłumaczy, że niezatwierdzona lista chętnych na staż, to nie kwestia braku dobrej woli. - Nie mamy jeszcze budżetu. Nie mogę więc dysponować pieniędzmi, skoro nie wiem ile ich dostanę - wyjaśnia dyr. Rzemieniecki.

Dodaje też, że nie ma szans, żeby wszystkie wnioski, które już wpłynęły do PUP, były zatwierdzone. Do połowy stycznia było zapotrzebowanie na prawie 600 osób. Przez cały ubiegły rok urząd oddelegował niespełna 2 tys. bezrobotnych na przygotowanie zawodowe. - Nie mogę więc na początku roku wykorzystać jednej trzeciej całej puli. Poza tym są firmy, które składają zapotrzebowanie na 30 stażystów. Tyle, że później nie zatrudniają tych osób. Tylko składają wnioski na kolejne. A to nie na tym ma polegać - mówi R. Rzemieniecki.

Firma, która przyjmuje stażystę ma darmowego pracownika. Pensję wypłaca pośredniak. - Nie twierdzę, że Urząd Skarbowy wykorzystuje możliwość przyjmowania stażystów. Ale wiele firm tak - podkreśla R. Rzemieniecki. 56 - latce, dla której brak stażu, to brak jakichkolwiek dochodów radzi, by zwróciła się bezpośrednio do urzędu pracy i powiedziała wprost, o co chodzi. - Rozumiem, że kobieta małe szanse na normalne zatrudnienie. Możemy ją skierować na inny staż, gdzie zdobędzie kolejne umiejętności. Bezrobotni mają się rozwijać a nie tkwić u jednego pracodawcy, u którego nie ma szans na stałą posadę - argumentuje dyr. Rzemieniecki.

Waldemar Styrcula, zastępca naczelnika Urzędu Skarbowego w Gorzowie nie kryje, że dla nich stażyści, to ogromna pomoc. - Mamy limity etatów. Nie możemy tak od razu zatrudnić osoby, nawet jeśli się sprawdziła na stażu. Obowiązuje nas rozpisywanie konkursów na wolne stanowiska. A te zdarzają się rzadko - tłumaczy W. Styrcula. Podkreśla jednak, że wiele osób po stażu w skarbówce szybko znajduje pracę gdzie indziej. - Szkolenie u nas, to dobre rekomendacje dla tych ludzi - twierdzi wicenaczelnik. Przyznaje też, że wystąpił do PUP-u z wnioskami dla kilku osób, które już taki odbyły. - Są obeznane z pracą. A początek roku, to czas rozliczeń podatków. Potrzebne są każde ręce do pracy - tłumaczy W. Styrcula. Żałuje, że pośredniak póki co nie zgodził się na skierowanie stażystów do urzędu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska