O tej sprawie poinformowała nas wczoraj Maria Lubieniecka z Zielonej Góry. - Odwiedziła mnie koleżanka, która wracała z podróży do Belgii - opowiada nasza Czytelniczka. - W piątek, 25 maja, po 15.00 chciała kupić bilet na pociąg do Wrocławia na sobotę, 26 maja. Poszła do jednej z dwóch czynnych kas PKP Intercity. Po kilku godzinach zorientowała się, że dostała bilet na pociąg, którego w sobotę nie ma nawet w rozkładzie jazdy, bo kursuje wyłącznie w piątki i w niedziele. Była przekonana, że w którejś z kas bez problemu otrzyma zwrot pieniędzy. Bardzo się rozczarowała. A ja przysłuchiwałam się rozmowie i było mi wstyd, że w moim rodzinnym mieście spotykają ją takie nieprzyjemności.
Więcej w piątkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskie"
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?