W piątek spotkali się przedstawiciele trzech miast, które były partnerami w unijnym projekcie budowy odrzańskich przystani turystycznych. Nowa Sól i Bytom są zdecydowane pójść za ciosem. Mniej zainteresowane zdaje się być Sulechów, którego port nie jest zlokalizowany w mieście, a w pobliskich Cigacicach.
- Na razie postanowiliśmy utrzymać ten sojusz - mówi burmistrz Bytomia Jacek Sauter. - Z tym, że Nowa Sól swoje inwestycje ma zamiar rozpocząć natychmiast, nie czekając na pieniądze z Unii. Nas na to nie stać i najpierw przygotujemy dokumentację, aby starać się o euro. Gdy do tego dojdzie, połączymy nasze plany z tymi nowosolskimi. A Sulechów się zastanowi, co dalej.
Jakie są portowe zamiary Bytomia? Według bardzo ostrożnych szacunków wykonanie drugiego etapu nadodrzańskiej inwestycji kosztowałoby 3 mln zł. Przede wszystkim trzeba będzie zbudować elementy infrastruktury, z których zrezygnowano przy pierwszym etapie - slip do wodowania łodzi, kanalizację pozwalającą zrzucać ścieki z jednostek pływających. Do tego planowane jest zagospodarowanie skarpy, aby chociaż trochę przypominała nowosolską "harcerska górkę", parkingi przy ul. Krzywoustego i wreszcie molo, w które zamieniłyby się pozostałości przedwojennego odrzańskiego mostu.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace rozpoczną się w przyszłym roku, a zakończą w 2009.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?