Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes klasy II ,,d''

Jarosław Janik
Karolina Oleszczuk i Magdalena Skura prezentują jedna z produkcji firmy Level Up. To ozdoba świąteczna w kształcie choinki zrobiona z szyszek.
Karolina Oleszczuk i Magdalena Skura prezentują jedna z produkcji firmy Level Up. To ozdoba świąteczna w kształcie choinki zrobiona z szyszek. fot. Kazimierz Ligocki
Firma nazywa się Level Up. Produkuje galanterię, ozdoby, biżuterię czy okazjonalne kartki. Prowadzą ją uczniowie Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2.

Wszystko to w ramach programu Fundacja Młodzieżowej Przedsiębiorczości.

W szkole działają w tym roku dwa miniprzedsiębiorstwa. Jednym z nich jest Level Up. Firma zrzesza 11 osób z klasy II ,,d''. Działa na zasadzie spółki jawnej. Oznacza to, że każda z osób w firmie wniosła kapitał założycielski. Wynosił 10 zł.

Klasę wyżej
- To prawdziwy zakład pracy - mówią uczniowie. Funkcje Urzędu Skarbowego i ZUS-u sprawuje rada rodziców. Na jej konto trafiają zarobione pieniądze. Jednak rada jest tylko niby-bankiem. Po zakończeniu programu, jeśli firma wypracuje zysk, zostanie on rozdzielony na członków przedsiębiorstwa.

- Nazwa firmy oznacza ,,klasę wyżej'', bo chcemy być lepsi od ubiegłorocznych uczestników programu - mówi Karolina Oleszczuk.

Dyrektorem naczelnym Level Up jest Kuba Starzec, ale w tej firmie nie ma znaczenia, kto i jakie ma stanowisko. Każdy coś robi. Niedługo Level Up zacznie produkować serię walentynkową. - Będą to kartki, biżuteria z koralików i tworzywa sztucznego oraz serduszka z masy solnej - mówi Magdalena Skura.

Podzielą kasę
- Udział w programie ma nauczyć młodzież podejmować decyzje i współpracować w grupie. Ma się ona też dowiedzieć, czy w przyszłości chciałaby prowadzić własną firmę - mówi dyrektor szkoły Adam Błażejewski.

Uczniowie chwalą sobie taką praktyczną lekcję przedsiębiorczości. - Zamierzam studiować ekonomię lub architekturę, a jeśli ktoś planuje nauki ścisłe, to udział w programie jest dobrym przygotowaniem - mówi M. Skura. - Ja przyszłość wiążę z finansami i bankowością. Udział w programie to duża frajda, ale i konkretne doświadczenie - dodaje K. Oleszczuk.

Co miesiąc uczestnicy programu przesyłają raporty do koordynatora fundacji, który ocenia dokonania firmy. Dziś ma ona na koncie 600 zł, ale do zakończenia działalności pozostały prawie cztery miesiące i suma z pewnością się powiększy.

- Na to liczymy, bo wówczas będzie się czym dzielić - mówią młodzi przedsiębiorcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska