Bloki przy ul. Długiej zostaną odnowione

W piątek 13 czerwca przy ul. Długiej 2, gdzie mieści się nasza żagańska redakcja, stanie las rusztowań. Jednak siedziba "Gazety Lubuskiej" oraz biuro ogłoszeń będzie działać bez zmian, codziennie w godz. 8.00-16.00.
Rozpoczyna się rewitalizacja budynku. - Blok jest już ocieplony - tłumaczy Jerzy Chryplewicz ze Spółdzielni Mieszkaniowej, do której należy obiekt. - Zostaną zdjęte stare płyty na balkonach, a w ich miejsce będą panele z pleksi. Będzie też odnowiona elewacja, która wkomponuje się w zabudowę starego miasta.
Przetarg na wykonanie prac wygrała firma Marka Krawca z Żagania. - Pracowałem między innymi przy budowie hali sportowej, bloków przy ul. Bema, a także w wielu innych miejscach. Nie boję się prac związanych z rewitalizacją. Roboty potrwają przez trzy miesiące. Postaramy się, aby możliwie najmniej uciążliwe.
Z elewacji muszą zniknąć wszystkie szyldy, które i tak zostaną zastawione rusztowaniami i zasłonięte ochronną siatką. Mieszkańcy bloku i właściciel biur będą musieli uzbroić się w cierpliwość i pogodzić z utrudnieniami. Efekt ma zrekompesować wszelkie niedogodności związane z remontem bloku.
Prace rozpoczną się też w drugim budynku przy ul. Brackiej, w którym mieści się apteka. W ubiegłym roku miejscowa firma rozpoczęła prace. Jej szef twierdził, że w kosztorysie i planach nie uwzględniono wielu czynności, które należało wykonać. Wytykał też opóźnienia w powołaniu inspektora nadzoru. Ostatecznie blok został docieplony i pomalowany, a nie zrewitalizowany. Bardzo się różnił od założeń projektowych. Sprawa trafiła do sądu. - Na sczęście udało nam się wyłonić wykonawcę, który dokończy rozpoczęte wcześniej prace - stwierdza Andrzej Pilimon, prezes Żagańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, lidera rewitalizacji. - Zaczęła się też modernizacja w kilku innych obiektach. Między innymi w Rynku i przy ul. Warszawskiej. Wszystko wskazuje na to, że uda się w wyznaczonym terminie zakończyć rewitalizację.
W ubiegłym roku prace w mieście stanęły, co mogło skutkować odebraniem dotacji na rewitalizację, przez Urząd Marszałkowski. Burmistrz Daniel Marchewka odwołał ze stanowiska dotychczasowego prezesa i powołał na jego miejsce A. Pilimona. Ten rozpisał nowe przetargi i roboty ruszyły z kopyta. Całe przedsięwzięcie ma kosztować ponad 12 mln zł, a dotacja przyznana przez zarząd województwa lubuskiego to 5,7 mln zł.