Gdy się chwilę zastanowić, to sprawa wydaje się prosta. Dziennikarze zachodnich mediów, używający takich tez, są po prostu niedouczeni, niekompetentni i to nie chodzi o znajomość historii Polski, ale historii Niemiec. A wystarczyłoby trochę poczytać o historii własnego kraju, żeby być wiarygodnym dziennikarzem. Widocznie nie o to chodzi. Wystarczy zajrzeć do kilku podręczników o latach 1939-1945 i wszystko wiadomo. Tzw. zachodnia wolność słowa w takim wykonaniu to nieudolność, brak wiedzy i strach przed poznaniem historii własnego kraju. W wielkim skrócie historia wyglądała tak. Pierwsze nazistowskie, niemieckie obozy zagłady dla Polaków, Żydów, Rosjan i innych nacji zbudowali Niemcy na terenie Niemiec.
Numer jeden był w Dachau, już w 1933 roku. W 1939 roku, z rozkazu przedstawiciela państwa niemieckiego Heinricha Himmlera, stał się Konzentrationslager Dachau. Był wzorcem dla pozostałych. Zamordowano tu ok. 150 tysięcy osób – w tym blisko 1000 księży polskich. W czasach (1939-1945), gdy budowano obozy: zagłady, pracy, jenieckie, wszystkie tereny, na których powstawały, były pod zarządem niemieckiego państwa i jego hitlerowskich namiestników i morderców. Nie można więc mówić o polskich obozach koncentracyjnych, gdy Polski nie było. Były ziemie okupowane, pod administracją niemiecką. Kanclerzem Niemiec, w tym np. Generalnej Guberni, czyli ziem okupowanych przez wojska niemieckie, był Hitler, a rodzajem premiera Hans Frank, i to oni zarządzali, budowali, kontrolowali obozy, nadzorowali eksterminację. Było dokładnie tak samo, jak na ziemiach niemieckich, czyli np. w Niederschlesien (Dolny Śląsk), do którego należała dzisiejsza Ziemia Lubuska. Tu także Niemcy rozsiali obozy koncentracyjne, gdzie na podstawie rozporządzenia Sonderbehandlug (kierowanie do obozu przez Gestapo w celu wykonania egzekucji) mordowano ludzi, a i bez niego zabijano bez powodów. Jak 5-letnią dziewczynkę pod Nową Solą, 13-latka w Zbąszynku, 10 tys. osób w szpitalu w Obrzycach, setki kobiet i mężczyzn.
W niemieckich obozach koncentracyjnych i jenieckich na terenie Niederschlesien, a było ich tu kilkadziesiąt, zamordowano dziesiątki tysięcy Polaków, Rosjan, Żydów – różnych narodowości (szczegóły na str. 10-11). Zginęli z rąk nazistów, jak miliony innych zamordowanych w nazistowskich obozach, zbudowanych przez Niemców, na terenach zarządzanych przez Niemców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?