Ból nie jest już przeszkodą w zrobieniu mammografii

W piątek na stronie NFZ zawisło zarządzenie prezesa Funduszu Jacka Paszkiewicza dotyczące profilaktycznego programu wczesnego wykrywania raka piersi. Zmienia ono wcześniejsze kontrowersyjne zarządzenie, zgodnie z którym z programu mogły korzystać tylko te panie, które nie odczuwały dolegliwości bólowych w obrębie piersi. Zdaniem prof. Grażyny Wilk, lekarza radiologa z Gorzowa taki przepis wprowadzał niepotrzebne zamieszanie. - Ból piersi może być objawem, np. chorej tarczycy, miesiączki czy efektem terapii hormonalnej. Dlaczego w takich przypadkach pozbawiać kobiety badań mammograficznych? - pytała miesiąc temu prof. G. Wilk.

Na szczęście, pod naciskiem mediów i specjalistów, zmieniono zarządzenie. - Wracamy do poprzednich przepisów. Z programu profilaktycznego mogą skorzystać panie miedzy 50 a 69 rokiem życia z zastrzeżeniem, że w ostatnich dwóch latach nie miały robionej mammografii. Chyba że są wskazania lekarskie do powtórzenia badania - tłumaczy rzeczniczka lubuskiego oddziału NFZ Sylwia Malcher-Nowak. I dodaje, że program profilaktyczny nie jest też przeznaczony dla kobiet, u których już wcześniej zdiagnozowano zmiany nowotworowe o charakterze złośliwym.

- To rozsądna decyzja - tak zmianę przepisów komentuje Ewa Tomaszewska, technik elektroradiolog z gorzowskiego Panoramiksu. Na co dzień spotyka się z kobietami, które przychodzą na badania mammograficzne. Wiele z nich skarży się na ból w okolicach piersi.

Prezes Funduszu wydał też zarządzenie w sprawie profilaktycznego programu wczesnego wykrywania raka szyjki macicy. Zgodnie z nim mogą z niego skorzystać panie między 25-59 rokiem życia, które nie miały robionego badania w ciągu ostatnich trzech lat. Chyba że są obciążone czynnikami ryzyka - zakażone wirusem HIV, przyjmują leki immunosupresyjne są zakażone HPV - wtedy mogą korzystać z programu raz na rok.