Bożawa, jaka wyspa, taki kurort... (zdjęcia)

Czym sobie zasłużyła na opinię kurortu w porównaniu chociażby ze stołecznym Sali? Nawiasem mówiąc określenie "stolica" jest bardzo, bardzo na wyrost. Bo przecież nie zabytkami, chociaż dwa kościoły, jeden z wieku IX, a drugi z XIII robią wrażenie - przede wszystkim rocznikami. Niezwykłą przysługę zrobili turystom pierwsi mieszkańcy lokując się w cichej dolinie, pośród sosnowych lasów w północno-wschodniej części wyspy. Kto to był? Grodzisko założyli Ilirowie. Według niektórych badaczy Słowianie założyli swoją osadę już IX wieku. W dokumentach, pierwsza wzmianka o miejscowości pochodzi z roku 1327, gdzie pojawia się nazwa Bosane. W średniowieczu należała do zadarskich benedyktynów. Jak wszystkie wyspiarskie miejscowości była celem ataków tureckich piratów. Później zaczęła ciążyć ku miejscowościom na południu wyspy.

W czasach kryzysu bardzo pokaźna była emigracja. Toteż nie zdziwcie się, gdy w objazdowym sklepiku, w kolejce po pieczywo zagadniecie starszego wiekiem Chorwata, a on odpowie wam płynną angielszczyzną. Jednak i nie po naukę języka angielskiego przecież tutaj się przyjeżdża, a dla wspaniałych widoków i oczywiście morza. Bowiem w pobliżu znajduje się Saharun uznawany za jedną z najpiękniejszych plaż Adriatyku. A z pewnością jest to plaża najspokojniejsza. Codziennie sprzed hotelu w Bożawie kursuje tam pojazd stylizowany na pociąg. Dla tych, których lazur zatoki przypominającej Polinezję, nie jest najważniejszy drugi brzeg oferuje skalne półki z widokiem na sąsiednie wysepki, przede wszystkim Zverinac. Rewelacyjne miejsce. Ale nie liczcie tutaj na nocne życie i tani supermarket.