Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunkry koło Międzyrzecza i Lubrzy to turystyczny hit regionu

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
- Międzyrzecz jest znany w całym kraju właśnie z bunkrów. Musimy to w pełni wykorzystać - przekonywał w czasie konferencji Tomasz Błochowicz, który kieruje trasą turystyczną w Pniewie pod Międzyrzeczem.
- Międzyrzecz jest znany w całym kraju właśnie z bunkrów. Musimy to w pełni wykorzystać - przekonywał w czasie konferencji Tomasz Błochowicz, który kieruje trasą turystyczną w Pniewie pod Międzyrzeczem. fot. Dariusz Brożek
Uczestnicy dzisiejszej konferencji w ratuszu zgodnie podkreślali, że Międzyrzecki Rejon Umocniony to największa lubuska atrakcja. To marka, wokół której powinna powstać sieć innych produktów i usług turystycznych.

Konferencja odbyła się pod hasłem "Czy MRU może być największą lubuską atrakcją turystyczną?". - Pytanie to prowokacja, bo bunkry to rzecz unikalna w skali całego kraju. W Polsce nie mamy innego takiego skupiska obiektów fortyfikacyjnych z tego okresu - mówił senator Henryk Maciej Woźniak, inicjator dzisiejszego spotkania.

Fortyfikacje MRU (niem. nazwa Die Festungsfront Oder Warthe Bogen) wybudowane zostały przez Niemców w latach 30. minionego wieku wzdłuż przedwojennej polsko-niemieckiej granicy. Teraz przyciągają tłumy turystów, którzy mogą zwiedzać dwie podziemne trasy turystyczne: w Pniewie pod Międzyrzeczem i koło Boryszyna w gminie Lubrza. W ub.r. ich międzyrzecki odcinek zwiedziło ponad 40 tys. turystów.

- Pod koniec minionego roku wygraliśmy plebiscyt na najlepszy produkt turystyczny. Dla wielu naszych gości Lubuskie to właśnie bunkry - przekonuje Tomasz Błochowicz, który kieruje trasą turystyczną w Pniewie.

Jak zatrzymać turystów?

System składa się ze 101 obiektów, ośmiu mostów przesuwnych i dwóch obrotowych, licznych zapór hydrotechnicznych i jazów. - MRU to silna marka, wokół której należy stworzyć sieć innych produktów turystycznych. Ten potencjał nie jest bowiem w pełni wykorzystywany - mówił Marcin Jabłoński, lubuski marszałek, który przyjął patronat nad konferencją.

Marszałek przekonywał, że turystyka to szansa dla osób prowadzących działalność gospodarczą. - Musimy wygenerować takie produkty turystyczne wokół fortyfikacji, żeby zatrzymać turystów na kilka dni, a nie na kilka godzin - dodał H. M. Woźniak.

W Międzyrzeczu już wiedzą

Oprowadzając turystów po podziemiach przewodnicy z Międzyrzecza zachęcają ich do wizyty w paradyskim seminarium, sanktuarium w Rokitnie oraz zwiedzania międzyrzeckiego zamku i muzeum. Wycieczki zatrzymują się w Międzyrzeczu na posiłki, turyści robią zakupy w miejscowych sklepach i napędzają lokalną gospodarkę, Na razie jednak tylko latem. Dlatego międzyrzeczanie myślą nad tym, jak zatrzymać gości na dłużej i zarabiać na nich przez okrągły rok.

- Kolejne atrakcje Ziemi Międzyrzeckiej to spływy kajakowe Obrą i Paklicą, jeziora, unikalny kompleks koszarowy w Kęszycy Leśnej i szpitalny w Obrzycach. Należy powiązać te walory w jeden spójny produkt - postulował Błochowicz.

Z Błochowiczem zgadza się Waldemar Saj, właściciel gospodarstwa agroturystycznego w Wysokiej pod Międzyrzeczem. - Polecamy te atrakcje naszym gościom. Są zachwyceni - mówił nam dziś.

Na "bunkrowej" turystyce chcą wypłynąć władze Bledzewa. Przed miesiącem w Starym Dworku odbyła się inscenizacja batalistyczna połączona z obróceniem mostu fortecznego na kanale Obry. Tłumy gości zwiedziły wtedy ruiny bunkrów na Lisiej Górze. - Chcemy je zabezpieczyć i udostępnić zwiedzającym - zapewniał Artur Musialski z Bledzewa.

Przyrodnicy zagrożeniem dla turystyki?

Uczestnicy konferencji zwracali uwagę, że słabą stroną lubuskiej oferty turystycznej jest fatalny stan dróg, brak bazy noclegowej oraz współpracy między różnymi podmiotami zajmującymi się turystyką. Jadwiga Błoch - prezes regionalnej Lubuskiej Organizacji Turystycznej - stwierdziła, że jednym z zagrożeń dla turystyki "bunkrowej" są przyrodnicy, którzy chcą ograniczyć zimą zwiedzanie podziemi. Argumentem są dla nich zimujące tam nietoperze.

W walce o turystów i ich pieniądze ważne są błahe z pozoru sprawy. - Przy zjazdach z autostrady należy ustawić tablice z informacjami o tych atrakcjach - postulowała J. Błoch.

Rockowo-militarny weekend w Boryszynie

Turystów przyciągają też inscenizacje batalistyczne i imprezy organizowane w naszym regionie. Takie jak np. Zlot Miłośników Fortyfikacji, który rozpocznie się w piątek w Boryszynie. O 14.00 ruszy tam przegląd zespołów rockowych, o 21.30 zagra znana formacja TSA.

W sobotę o 13.00 w Boryszynie odbędzie się parada pojazdów militarnych, natomiast na 17.15 zaplanowano rekonstrukcję bitwy pod Mokrą. Imprezę prowadzić będzie Bogusław Wołoszański, o 22.00 rozpocznie się tam koncert zespołu Acid Drinkers.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska