Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bus przewożący dzieci z Zielonej Góry dachował na "trójce" [MAPA]

Kacper Chudzik AIP/oprac. (m. korn)
Kacper Chudzik/Polska Press
Do bardzo poważnego wypadku doszło przed godz. 16 na drodze krajowej nr 3 niedaleko Kłobuczyna, ok. 14 km od Głogowa. Bus, który przewoził dzieci z Zielonej Góry na sparing piłkarski do Legnicy wpadł do rowu i dachował. W wyniku wypadku poszkodowanych zostało 15 osób.

źródło: TVN24/x-news

- Kierowca ratował się, uciekając przed innym pojazdem, który miał wymusić pierwszeństwo - powiedział Sebastian Kluczyński z prokuratury rejonowej w Głogowie. - W pojeździe jechało 13 dzieci i dwie osoby dorosłe. - Wszyscy zostali przetransportowani do szpitali - dodał asp. Miłosz Ilkowski z komendy powiatowej policji w Polkowicach.

W akcji brało udział kilka karetek oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Sześcioro poszkodowanych dzieci zostało zabranych do szpitala w Głogowie. Ponadto ranni trafili także do szpitali w Zielonej Górze i Wrocławiu. Pozostałym pasażerom pomoc została udzielona na miejscu w specjalistycznym namiocie medycznym. Opiekun oraz kierowca zostali tylko poobijani.

Miejsce wypadku:

Poszkodowane w wypadku dzieci są w wieku od 10 do 12 lat. Droga była zablokowana w obydwu kierunkach przez kilka godzin. Policja wyjaśniała przyczyny wypadku. Normalny ruch na drodze krajowej nr 3 przywrócono o godz. 19.30. Stan dwóch młodych pacjentów jest poważny, ale stabilny. Jedna osoba ma złamaną nogę.

W wypadku uczestniczyli młodzi piłkarze Akademii Piłkarskiej Falubaz (drużyna młodzików), którzy jechali na sparing do Legnicy. - Chłopaki trzymajcie się, jesteśmy jedną drużyną i szybko wracajcie do zdrowia! - wspierają ich koledzy na facebookowym fan page'u akademii Falubaz.

Z 13 młodych piłkarzy, sześciu zostało już zwolnionych do domów. Stało się to zarówno w środę jak i w czwartek. - W tej chwili ich stan nie zagraża ani zdrowiu ani życiu - informuje Damian Stopa z Akademii Piłkarskiej Falubaz. Pozostała siódemka jest wciąż hospitalizowana.

- Dzieci są w różnym stanie. Od złamań, poprzez rany, które wymagają szycia i ogólne potłuczenia. Jesteśmy w kontakcie z rodzicami. Stan poszkodowanych się zmienia, nie minęła jeszcze doba od udzielenia im pierwszej pomocy. Są to różne urazy, ale z naszych informacji wynika, że nie zagrażają one życiu - powiedział "GL" w czwartek około godz. 12 Damian Stopa.

Przeczytaj także: EuroCup: Stelmet BC Zielona Góra pokonany. Co pokaże w rewanżu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska