Były selekcjoner reprezentacji Chin przyznał, że objął stanowisko za łapówki, a także płacił za ustawianie meczów

W listopadzie 2022 roku Li Tie został zatrzymany w następstwie śledztwa w sprawie korupcji w chińskiej piłce nożnej wszczętego przez prezydenta kraju Xi Jinpinga i oskarżenia o „poważne naruszenia prawa”.

Podczas wystąpienia w państwowej telewizji CCTV Li Tie powiedział, że dał łapówki, aby objąć stanowisko selekcjonera reprezentacji Chin.

Według brytyjskiego dziennika „Mirror”, kwota ta stanowi równowartość 330 tysięcy funtów szterlingów (około 350 tysięcy euro). Li Tie powiedział także, że był zaangażowany w organizowanie ustawiania meczów, gdy pracował na poziomie klubowym z drużyną Wuhan Zall.

– Naprawdę tego żałuję. Powinienem był spuścić głowę i pójść właściwą ścieżką. Jednak w tamtych czasach pewne rzeczy uważano za powszechną praktykę w piłce nożnej. Kiedy próbowałem osiągnąć taki sukces, stawałem się coraz bardziej niecierpliwy i chętny do uzyskania szybkich rezultatów. Aby to osiągnąć, uciekałem się do wpływania na sędziów, przekupywania zawodników i trenerów przeciwników, czasami za pośrednictwem klubów, które współpracowały z innymi klubami. Takie zachowanie staje się nawykiem, a z czasem rozwija się nawet w uzależnienie od takich praktyk

– stwierdził 46-letni Li Tie.

W sprawę zaangażowanych było także kilku innych działaczy Chińskiego Związku Piłkarskich. Wszystkim z nich, podobnie jak Li Tie, grozi więzienie.

Li Tie grał w Evertonie od 2002 do 2006 roku. Karierę trenerską rozpoczął w 2015 roku, a w 2019 roku stanął na czele kadry narodowej swojego rodzinnego kraju i pracował na tym stanowisku przez 2 lata. Został zwolniony po tym, jak Chiny nie zakwalifikowały się do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Pod jego wodzą zreprezentacja Chin rozegrała 10 meczów.