Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byłym szefom żagańskiej PO grozi do 10 lat więzienia

Tomasz Hucał 68 377 02 20 [email protected]
Byłym szefom żagańskiej PO grozi do 10 lat więzienia.
Byłym szefom żagańskiej PO grozi do 10 lat więzienia. fot. archiwum
Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 47-latkowi i 52-latce, którzy jeszcze kilka miesięcy temu rządzili Platformą Obywatelską w Żaganiu. W marcu zostali zatrzymani przez CBA w sprawie dotyczącej łapówek.

Czytaj też: Dam "stówę" i jadę dalej - powiedział pirat drogowy zielonogórskim policjantom (wideo)

47-letni Mirosław K., były już kierownik szprotawskiego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i jeden z ówczesnych szefów Platformy Obywatelskiej w powiecie żagańskim został zatrzymany 15 marca tego roku przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tego samego dnia funkcjonariusze CBA zatrzymali także 52-letnią Jadwigę Z., która także była w zarządzie powiatowej PO oraz jej syna i synową. K. od czasu zatrzymania, aż do dziś przebywa w areszcie śledczym.

Śledztwo w sprawie zatrzymanych prowadził wydział gospodarczy prokuratury okręgowej w Zielonej Górze. Byłemu kierownikowi biura ARiMR zarzucono, że w zamian za pomoc w załatwienia sprawy chciał przekazania pewnych gruntów wskazanym przez niego osobom. Poszło o kontrolę, która wcześniej została przeprowadzona na terenie właścicieli wspomnianej działki przez pracowników ARiMR.

Czytaj też: Głogowskiego ginekologa skusiły... pacjentki

Jak opowiadają prokuratorzy, kierownik biura zlecił w styczniu tego roku kontrolę wskazanych gruntów w jednym z gospodarstw w powiecie żagańskim. Po powrocie pracownicy biura o wynikach kontroli poinformowali swojego kierownika. Tego samego dnia K. skontaktował się z właścicielką gruntów, poinformował ją o przeprowadzonej kontroli i wynikach. Kobieta zaproponowała spotkanie.
Jak informują prokuratorzy, w trakcie spotkania oskarżony 47-latek zarzucił właścicielce kontrolowanych gruntów, że niesłusznie ubiegała się o przyznanie dopłat do gruntów.

Zaproponował też pomoc w rozwiązaniu sytuacji. Na następnym spotkaniu, po raz kolejny kierownik poinformował właścicielkę gruntu i jej męża o ich trudnym położeniu i braku możliwości udzielenia im pomocy. Wówczas mąż kobiety zaoferował K., pokazując kopertę, tysiąc złotych łapówki. 47-latek odmówił jej przyjęcia, zasugerował jednak, że byłby zainteresowany konkretną działką będącą w ich posiadaniu.

Oskarżony zaproponował zawarcie umowy kupna - sprzedaży tej działki, w której stroną będą wskazane przez niego osoby - 30-letni oskarżony i jego żona. Aby uwiarygodnić rzekomą sprzedaż w akcie notarialnym miała zostać podana cena działki - 5 tys. zł. Po tym zakupie kierownik miał nie wysyłać do dyrektora lubuskiego oddziału regionalnego ARiMR wniosku o przeprowadzenie kontroli u wspomnianych rolników.

Do podpisania aktu notarialnego miało dojść 15 marca tego roku. Podczas odczytywania aktu do kancelarii wkroczyli funkcjonariusze CBA i zatrzymali 30-latka oraz jego żonę, a potem jeszcze 47-latka i 52-latkę. K. i Z. byli w tamtym czasie w żagańskim zarządzie powiatowym Platformy Obywatelskiej. Natychmiast po aresztowaniu zostali usunięci z tego ugrupowania.
Z. zarzucono, że udzielała rad i informacji kierownikowi biura, jak nakłonić jej syna do złożenia przed notariuszem nieprawdziwego oświadczenia.

Wszystkim oskarżonym grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Wkrótce pierwsza rozprawa sądowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska