Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Caelum Stal Gorzów Wlkp. bez juniorów?

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
Ta ekipa nie będzie na razie startowała na polskich torach. Od lewej: trener młodzieżowców Jarosław Łukaszewski, kierownik drużyny Krzysztof Orzeł, drugi ze szkoleniowców Piotr Paluch, Łukasz Cyran i Paweł Zmarzlik.
Ta ekipa nie będzie na razie startowała na polskich torach. Od lewej: trener młodzieżowców Jarosław Łukaszewski, kierownik drużyny Krzysztof Orzeł, drugi ze szkoleniowców Piotr Paluch, Łukasz Cyran i Paweł Zmarzlik. fot. Kazimierz Ligocki
- Jeśli rzeczywiście mają tak słaby sprzęt, jak mówią, to nie możemy narażać ich zdrowia w zawodach - powiedział sarkastycznie wiceprezes Caelum Stali Maciej Mularski.

Bomba wybuchała w środę rano, podczas posiedzenia zarządu klubu. Działaczom puściły nerwy po kilku publikacjach w ,,Tygodniku Żużlowym''. Gorzowscy juniorzy skarżyli się na jego łamach, że nie mają na czym jeździć. W odpowiedzi prezes Władysław Komarnicki ogłosił, iż klub zawiesza na nieokreślony czas szkolenie młodzieży.

Zarząd wie swoje

By usprawnić pracę z młodzieżowcami, Stal zatrudniła przed bieżącym sezonem dwóch trenerów, swoich byłych zawodników: Jarosława Łukaszewskiego i Piotra Palucha. Do dyspozycji juniorów oddała też mechanika Henryka Romańskiego.

- Zimą powiedzieliśmy chłopakom wyraźnie: naszym wspólnym celem nie są punkty w ekstralidze, lecz jak największe postępy szkoleniowe - usłyszeliśmy od Mularskiego, odpowiedzialnego w zarządzie klubu za sprawy młodzieżowe. - A żużlowcy wiedzą swoje. Ciągle tylko słyszymy, że nie mają nowych silników, a te, na których startują, to dziadostwo. Dajemy sobie czas do poniedziałku, by wyjaśnić wszystkie sporne kwestie.

Na razie odpoczną

W związku z decyzją zarządu, czterech gorzowian: Adrian Szewczykowski, Paweł Zmarzlik, Łukasz Cyran i wypożyczony do Kolejarza Opole Mateusz Mikorski nie wystartowało w środę w Gnieźnie w eliminacjach MIMP. W niedzielę któryś z pierwszej trójki pojedzie w ligowym meczu przeciwko Lotosowi Gdańsk, bo zawieszenie dotyczy tylko szkolenia.

- Owszem, narzekaliśmy, ale teraz czekamy na spokojne rozmowy - próbował łagodzić wzburzone fale Szewczykowski. A Paluch stwierdził bez ogródek: - Mają na czym jeździć, bo każdy dostał z klubu po dwa motocykle. I klub dba o nie, jak należy. Chłopcy muszą zrozumieć, że droga do zwycięstw prowadzi nie przez ciągłe zakupy sprzętu, lecz szkolenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska