Sporo emocji dotyczy zwłaszcza odważnej akcji grupy zielonogórskich fanów, którzy "z pomocą" gorzowian rozwiesili po drugim wyścigu na wysokiej trybunie transparent "Tylko Falubaz".
Przebrani za stalowców
Ponoć wyglądało to tak: kilku kibiców gości dostało się do górnych sektorów ubranych w szaliki Stali, dzięki czemu łatwo przekonali miejscowych do udziału w zaplanowanym przedsięwzięciu. Niczego nieświadomi fani gospodarzy przyłączyli się do oprawy i... po chwili na "Jancarzu" zapanowała konsternacja. Odpowiedź gorzowskich szalikowców była natychmiastowa. Prowokacyjne płótno znikło w oka mgnieniu, a następnie po jednym z wyścigów zostało demonstracyjnie spalone tuż przed ich "klatką" na pierwszym łuku.
Co sądzą o tym nasi Czytelnicy? Jedni chwalą zielonogórzan za kolejną zaskakującą inicjatywę, drudzy mają zgoła odmienne zdanie. - Z jednej strony szacun za pomysł, ale z drugiej śmiech na sali. Czemu? Żeby dostać się na górną trybunę, "Falubazy" założyły nasze szale. Sorry, ale nikt z nas aż tak by się nie upokorzył, żeby dowalić wrogowi. My ubrani w ich barwy? Nigdy! Skoro byli tacy odważni, to czemu nie założyli swoich? - ironizuje Mati (pseudo zmienione), kibic z gorzowskiego "młyna".
Dzicz na stadionie
Mimo sukcesu organizacyjnego działacze Caelum Stali mają powody do zmartwień. Na derbach stawiło się 1.000 fanów Falubazu. Niestety, kilku z nich wyładowało emocje nie tylko w formie dopingu. - Kibice gości zdemolowali zajmowany sektor. Zniszczeniu uległo 80 plastikowych krzesełek, siatka i słupki go okalające, głośnik i toy-toye - wymienia dyrektor gorzowskiego OSiR-u Włodzimierz Rój, właściciel stadionu.
Czy gorzowianie będą domagać się od zielonogórskiego klubu odszkodowania? - Nie chcemy pogarszać i tak napiętych stosunków między fanami obu zespołów i dlatego zamierzamy rozwiązać problem dyplomatycznie - mówi Rój. - Wykonaliśmy zdjęcia, wycenimy też wartość szkód. Całość materiału przekażemy zielonogórskiemu klubowi.
Kto za to zapłaci?
Czemu właśnie jemu? Stadion im. Edwarda Jancarza jest własnością OSiR-u. Ten z kolei udostępnia obiekt Caelum Stali, organizatorowi meczów. To gorzowski klub sprzedał bilety na niedzielne derby Klubowi Kibica z Zielonej Góry i dlatego pismo z zapytaniem o zajęcie stanowiska w tej sprawie trafi na biurko prezesa Falubazu Roberta Dowhana.
- Nieodpowiedzialnym zachowaniem kilku przyjezdnych fanów jesteśmy mocno zaskoczeni - przyznaje Rój. - Rok temu był spokój, nie było żadnych zniszczeń. Teraz najpierw doszło do spalenia szalika klubowego Stali przez zielonogórzan, potem do wywieszenia sektorówki "Tylko Falubaz" w sektorach zajmowanych przez kibiców gospodarzy, a na koniec do demolki sektora gości. Komu to potrzebne?
Holta zostaje w Stali
To jeszcze nie koniec poderbowych emocji. Taniej sensacji szuka bowiem jeden z ogólnopolskich dzienników sportowych. We wczorajszym wydaniu "Przeglądu Sportowego" ukazała się informacja, że gorzowscy działacze nie zamierzają po zakończeniu sezonu przedłużać umowy z Rune Holtą. Pojawiła się też plotka, jakoby kontrakt z "Ryśkiem" miał zostać rozwiązany już w trakcie sezonu! Jak jest naprawdę?
- To wszystko jest wyssane z palca - kategorycznie zaprzecza prezes Caelum Stali Władysław Komarnicki. - Rzeczywiście, długo nie byliśmy zadowoleni z postawy Holty, ale w ostatnim meczu z zielonogórzanami udowodnił, że stać go na skuteczną jazdę. Dlatego za wcześnie, żeby go przedwcześnie skreślać, a już na pewno nie zrobimy tego już teraz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?