Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cały czas brakuje chętnych na grunty przy S3 w Nowej Soli

Redakcja
Próba sprzedaży gruntów przy Spożywczaku ciągnie się już od wielu lat. Kiedyś, dzięki nim miał powstać w mieście basen..
Próba sprzedaży gruntów przy Spożywczaku ciągnie się już od wielu lat. Kiedyś, dzięki nim miał powstać w mieście basen..
Kolejna próba sprzedaży gruntów przy S3 zakończyła się niestety kolejnym niepowodzeniem. Czy tereny znajdą kiedyś właściciela?

Trudno już zliczyć, ile przetargów zorganizowano, by sprzedać słynne grunty zlokalizowane pomiędzy Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych "Spożywczak” a trasą S3 w Nowej Soli. Przypomnijmy: tereny, które po sprzedaży miały sfinansować powstanie w mieście basenu, od lat czekają na nowego właściciela. I, niestety, jak udało nam się potwierdzić w magistracie, najnowszy przetarg, zorganizowany 5 listopada, również nie przyniósł żadnego rezultatu.

Grunty przy S3 w Nowej Soli

Grafika: Archiwum Miasta

- To prawda, nie doszło do rozstrzygnięcia w tej kwestii - potwierdziła nam jeszcze w ubiegłym tygodniu Ewa Batko, rzecznik urzędu miasta w Nowej Soli. Jak przyznawał nam z kolei tydzień temu sam prezydent miasta, Wadim Tyszkiewicz, sprawa terenów przy Spożywczaku jest jedną z tych, z których nie może być zadowolony, gdy podsumowuje ostatnie 12 lat swoich rządów. - Zabrakło trochę szczęścia i czasu, by sprzedać te grunty - mówił w specjalnym wywiadzie dla "Gazety Lubuskiej”. Według prezydenta, największa szansa na sprzedaż terenów przy S3 była tuż przed samym kryzysem w roku 2008. - Mieliśmy naprawdę wielu chętnych na te działki, jednak nie mieliśmy rozstrzygniętych wszystkich kwestii własnościowych. Niewielki kawałek, bez żadnej wartości, należał wtedy do powiatu. A ówczesne władze starostwa miesiącami zastanawiały się czy nam to przekazać, To zniechęcało potencjalnych inwestorów - twierdzi dziś W. Tyszkiewicz. - Nie mogłem tego zrozumieć, bo dla mnie pewne decyzje są oczywistą oczywistością i podejmuję je dosłownie w pięć sekund. A przypomnijmy, że to właśnie wtedy budowały się duże sieci handlowe. Później rynek już się zmienił - wspomina prezydent Nowej Soli.

Warto jednak przypomnieć, że dwa lata temu jeden z warszawskich deweloperów  był bardzo blisko zakupu tego terenu. Miasto zyskało nawet dwa mln zł (wpłacone jako wadium), niestety jednak, ostatecznie wycofał się on z inwestycji. Później władze  próbowały co prawda innych zabiegów (wspomniane tereny zostały m.in. podzielone na cztery części, obniżano także sukcesywnie cenę), ale i to nie przyniosło żadnych rezultatów. Czy zła passa zostanie w końcu przerwana? Czas pokaże.

Pomimo niepowodzeń w kolejnych przetargach otwarta jest jednak cały czas sprawa budowa miejskiego basenu. Władze Nowej Soli zrezygnowały co prawda ostatecznie z budowy wielkiego obiektu, argumentując to istniejącym już aquaparkiem w Zielonej Górze, jednak możliwe jest stworzenie mniejszej pływalni na terenach PKS. Wszystko zależy  od dofinansowania z Unii Europejskiej (obiekt miałby powstać w ramach projektów złożonych przez Nowosolski Obszar Funkcjonalny).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska