Ceny gazu mogą wzrosnąć nawet o 20 procent!

Przeczytaj też: Ceny pójdą w górę

Już od stycznia możemy spodziewać się podwyżki za gaz. I to nie małej! Bo jak się nieoficjalnie się mówi opłaty mogą wzrosnąć nawet o jedną piątą! Ceny innych paliw także pójdą w górę!

Koncern PGNiG zwrócił się o do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowych taryf. URE nie chce komentować zawartości wniosku aż do czasu podjęcia ostatecznej decyzji. Jednak Piotr Oledzki z URE sugeruje, że nie będzie kolorowo. - Przedsiębiorstwo wnioskuje o wysoki wzrost cen - mówi.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że mowa o 20 proc. podwyżce. Jak to przełoży się w naszym domowym budżecie?- W zależności od taryfy przeciętny użytkownik płaci od 1,79 do2.59 zł/m3 – informuje rzeczniczka PGNiG Małgorzata Olczyk. Ci co gazu używają do gotowania, albo podgrzewania wody będą musieli wydać średnio więcej nawet o 30 zł! – Miesięcznie lekką ręką muszę wybulić ponad 100zł - powiedział Marek Ułasawicz z Zielonej Góry. I z przekąsem dodał, że z planowanych podwyżek się cieszy, bo już miał kłopot, co zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi. A teraz już wie.

Nieco mniej optymistycznie do sprawy podchodzą, ci którzy ogrzewają dom gazem. – W okresie zimowym nasze rachunki nie schodzą poniżej 500 zł. Bywa, że w chłodniejsze miesiące, musimy zapłacić nawet 800 zł - mówi Grażyna Mucha ze Szprotawy, która mieszka w domku jednorodzinnym. Łatwo przeliczyć, że pani Grażynie z portfela zniknie ponad 100 zł! Więc teraz zastanawia się nad korzystniejszym rozwiązaniem.

Przeczytaj też: Ceny warzyw i owoców zaskakują

- Moi znajomi opalają węglem. Ja gazem. Zawsze uważam na ile jest ustawione jest ogrzewanie, bo boję się horrendalnych rachunków. Oni natomiast grzeją do woli, a płacą prawie tyle co ja. Kłopot tylko w tym, że muszą dokładać ciągle do pieca. Nie wiem, co się bardziej opłaca – opowiada Anna Jaworska z Zielonej Góry. Ale znajomi pani Ani niedługo także będą musieli dołożyć nie tylko do pieca, ale i do opłat za tonę węgla. - Ceny z miesiąca na miesiąc pędzą w górę jak szalone! Od poprzedniej dostawy, która była zaledwie miesiąc temu, za tonę płacimy 70 zł więcej!- informuje Małgorzata Gular z przedsiębiorstwa wielobranżowego RPR. A od nowego roku ma być jeszcze drożej. - Od stycznia szykuje się podwyżka o 100 zł, bo wchodzi akcyza – poinformowała Ewelina Grębowiec właściciel firmy Nat- Oli z Zielonej Góry.

Przeczytaj też: Co sprzedają sklepy z marżą wynoszącą nawet kilka tysięcy procent?

Ale to nie koniec złych wieści. W górę idą także ceny paliw samochodowych. - Od 2012 r. w Polsce wchodzi akcyza na ropę paliwową. Dla nas to różnica około o 158,08 zł na 1000 litrów czyli 15,8 gr. na litr – poinformował Leszek Wieciech dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego. A to pociągnie za sobą z kolei lawinę podwyżek i mniej pieniędzy w portfelu.