- Pracuję w Eldrobie od lat i jestem zbulwersowany tym, że potężny biurowiec jest wyburzany - irytuje się proszący o anonimowość mieszkaniec Świebodzina. - Czy musiało do tego dojść?
- Czy zakład nie mógł sprzedać obiektu? Przecież w naszym mieście brakuje mieszkań, także tych socjalnych! - dodaje inny z robotników wychodzących z zakładów drobiarkich.
- Nie ma szkoda, nie szkoda - stwierdza Jerzy Budziak, dyrektor techniczny w Eldrobie. - Budynek kilka lat temu został wyłączony z eksploatacji i próbowaliśmy go sprzedać, ale nie było chętnych.
Eldrob miesięcznie płaci 7 tys. złotych do kasy miasta z tytułu podatku od nieruchomości.
- I są to dla spółki pewne koszty. Zgodę na wyburzenie mamy od zeszłego roku, ale wstrzymaliśmy się z tymi robotami, bo pojawił się inwestor, który chciał w budynku urządzić mieszkania i sprzedać je w korzystnej cenie. Problem w tym, że magistrat na to nie pozwolił. Miasto w ten sposób pozbyło się i podatków i budynku. Ale jak tak miasto tak chciało… - rozkłada ręce Budziak.
"GL" udało się ustalić, że budynek ma powierzchnię 3.800 mkw oraz, że grupa świebodzińskich biznesmenów miała go kupić od Eldrobu za 600 tys. złotych.
- To dobra cena - przyznaje proszący o anonimowość przedsiębiorca. - Powstałoby tam 50 mieszkań i nie rozumiem dlaczego miasto nie pozwoliło nam na to. Sprzedalibyśmy je za 1,5 - 2,0 tys. złotych za metr kwadratowy, a miastu zaproponowaliśmy część lokali na mieszkania socjalne. Skłonni byliśmy odstąpić je urzędowi nawet w cenie tysiąca złotych za metr.
Biznesmeni opowiadają jak to złożyli wniosek do urbanisty miejskiego o wydanie decyzji w sprawie zmiany sposobu przeznaczenia budynku z biurowego na mieszkalny.
- Po wielomiesięcznych przepychankach urbanista nie godził na mieszkania, a potem przystał na przeznaczenie go na cele hotelowe, ale tego rodzaju inwestycja przekraczała nasze możliwości - dodaje przedsiębiorca.
Biznesmeni przypuszczają, że na urzędników zadziałało lobby miejscowego dewelopera.
- Nic takiego - zaprzecza Roman Majsner, kierownik wydziału budownictwa urzędu miasta w Świebodzinie. - Decyzję o warunkach zabudowy na określony cel można wydać jeśli funkcja budynków sąsiednich jest taka sama lub podobna. Funkcja mieszkalna z przemysłową po prostu nie da się pogodzić, natomiast tam dałyby się pożenić z przemysłem usługi, tak jak te hotelowe. Chodzi o tak zwaną zasadę dobrego sąsiedztwa.
- Ja bym tu widział raczej konflikt interesów dla firmy niż dla miasta czy jego mieszkańców - podsumowuje J. Budziak.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?