Głogowianie pojechali na dzisiejszy mecz w najsilniejszym składzie. Niestety, podróż nie zaczęła się szczęśliwie, bo ich autobus zderzył się z koparką!
Szczypiorniści w porę dotarli do Płocka, a mecz udanie dla Chrobrego rozpoczął Żak, który dał prowadzenie przyjezdnym. Po chwili miejscowi wyrównali, ale Żak trafił na 1:2. Ta dobra passa trwała do 19 min, kiedy po rzucie Pawła Wity nasi wygrywali 13:10. Wydawało się, że Chrobry odjedzie, ale Wisła ostro się postawiła, nadrobiła straty i chwilę przed przerwą odskoczyła na 17:16. W ostatnim momencie wyrównał prawie nieomylny Żak.
Po wznowieniu nasi za sprawą Łukasza Jasińskiego znów wyszli na prowadzenie i zaczęła się trwająca kilka minut wymiana ciosów. W 33 min sygnał do ataku dał oczywiście Żak, trafił na 19:20, a po chwili podwyższył Jakub Łucak i Chrobry zaczął zdobywać coraz większą przewagę. W 39 min po kolejnym trafieniu Łucaka było 25:21.
Młodzieży z Płocka starczyło jeszcze sił i umiejętności, by w 54 min dojść głogowian na dwie bramki - 26:24. Ale impet gospodarzy raptownie osłabł i od stanu 33:29 dla Chrobrego, punktowali już tylko goście. Wynik pojedynku ustalił kołowy Krzysztof Misiaczyk.
Chrobry pewnie zwyciężył z Wisłą II, choć trener oszczędzał niektórych graczy przed niedzielnym starciem z Vive Kielce. Dzięki temu na parkiecie miał szansę pokazać się Radosław Żmurko, którego rzadko oglądaliśmy w ligowych bojach. Dziś w południe dowiemy się, z kim głogowianie będą rywalizować w ćwierćfinale Pucharu Polski.
WISŁA II PŁOCK - AMD CHROBRY GŁOGÓW 29:38 (17:17)**AMD CHROBRY**: Musiał, Zapora, Pitoń - Żak 12, Żmurko, Łucak, Jasiński, Misiaczyk po 5, Achruk 4, Wita i Szymyślik po 1, Paluch, Świtała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
